Wróć

Kogo i przed czym chroni ustawa antylichwiarska?

Krzysztof Duliński
Krzysztof Duliński
Analityk produktów finansowych
Krzysztof Duliński
Krzysztof Duliński
Analityk produktów finansowych

159 publikacji 3219 komentarzy

Recenzent promocji bankowych i autor tekstów poradnikowych dotyczących zarządzania finansami osobistymi będący zdania, że nawet najbardziej skomplikowane zagadnienie można przedstawić w prosty i przystępny sposób.


Kogo i przed czym chroni ustawa antylichwiarska?
Spis treści

Można się pokusić o stwierdzenie, że problem wykorzystywania uprzywilejowanej pozycji przez tych, którzy posiadają gotówkę, wobec tych, którzy jej potrzebują, narodził się wraz z pojawieniem się pieniędzy. Przez wieki zmieniała się tylko jego skala i stopień społecznego przyzwolenia na takie działania. Konsekwencją szybkiego rozwoju sektora usług finansowych było stopniowe tworzenie ram organizacyjnych dla poszczególnych jego obszarów, w tym dla rynku kredytowego. Bezpośrednim impulsem do opracowania przepisów normujących wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytowych było pojawienie się w Polsce pozabankowych firm pożyczkowych udzielających chwilówek, które po okrzepnięciu ich działalności stacjonarnej, rozpoczęły swoją ekspansję także w Internecie.

Argumenty za i przeciw przepisom

Projekt ustawy antylichwiarskiej budził wiele emocji. Zwolennicy wprowadzenia ograniczeń argumentowali, że dzięki nim będzie większa równowaga praw i obowiązków pożyczkodawców i kredytobiorców, nastąpi uporządkowanie rynku i zostaną z niego wyeliminowane nieuczciwe podmioty. Wskazywano na istotne ograniczenie niebezpieczeństwa, że klient wpadnie w spiralę zadłużenia, z której ciężko jest się wyrwać.

Z kolei przeciwnicy uregulowań przekonywali, że godzą one w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, doprowadzą do bankructwa wielu firm pożyczkowych, przez co osoby z najniższymi dochodami zostaną pozbawione dostępu do finansowania lub będą musiały szukać go w szarej strefie.

Na czym polega ustawa antylichwiarska z 2015 r.?

Do 2015 roku restrykcyjnymi zasadami pożyczania pieniędzy objęte były tylko banki. W efekcie dostęp do finansowania z tego źródła dla osób z niewielkimi zarobkami lub zadłużonych był mocno ograniczony. Firmy pożyczkowe mogły swobodnie ustalać zasady pożyczek, określać związane z nimi koszty. W efekcie ryzyko kredytowe było przerzucane na klientów, którzy płacili wysokie odsetki, prowizje i opłaty. Ustawa zmieniająca zasady nadzoru nad rynkiem finansowym z 5 sierpnia 2015 r. położyła temu kres, gdyż wprowadzono w niej zapisy dotyczące maksymalnych kosztów zobowiązań.

W przywołanym akcie prawnym pożyczkodawcy zostali zobowiązani do:

  • przekazywania pisemnej informacji na temat warunków pożyczki (m.in. okresu umowy, całkowitej kwoty zobowiązania, w tym wysokości odsetek i prowizji), 
  • podawania reprezentatywnego przykładu kosztów, 
  • określania wysokości Rzeczywistej Rocznej Stopy Procentowej (RRSO)
  • przedstawiania klientowi wzoru umowy przed jej podpisaniem. 

Kolejne nowelizacje z myślą o kredytobiorcach

Wspomniana ustawa jest tylko jednym z kilku aktów prawnych regulujących zasady udzielania pożyczek i chroniących kredytobiorców. Jest jeszcze m.in. ustawa o kredycie konsumenckim, prawo bankowe, Kodeks cywilny i Kodeks karny. Należałoby więc raczej mówić o przepisach antylichwiarskich a nie o jednej ustawie.

Każda kolejna nowelizacja przepisów zmierza do wyeliminowania luk w prawie oraz wzmocnienia ochrony klientów. Warto w tym momencie wspomnieć o ograniczeniu tzw. rolowania pożyczek, czyli udzielania nowych zobowiązań na spłatę starych. Intencje ustawodawcy były słuszne, ale przepisy zostały sformułowane w taki sposób, że firmy pożyczkowe szybko znalazły sposób na ich obejście. Zaczęły powstawać „grupy pożyczkowe” zrzeszające po kilka firm, z których jedna jest wiodącą. Jeśli jej klient nie może spłacić zobowiązania, to pieniądze na jego uregulowanie pożycza mu inny z członków grupy, co jest prawnie dopuszczalne.

Nowa ustawa antylichwiarska. 2020 - kilka zmian

Zmiany z marca 2020 r. nie były planowane. Ich pojawienie się związane było z pandemią koronawirusa oraz obawami, że wiele osób straci pracę i będzie musiało ratować swoje finanse, sięgając po „chwilówki”. Dlatego w ustawie określającej szczególne rozwiązania związane ze zwalczaniem COVID-19, znalazły się zapisy aktualizujące dopuszczalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oraz wprowadzające możliwość przesunięcia terminu spłaty pożyczki.

Jedną z najistotniejszych nowelizacji wprowadzonych w 2020 r. było ograniczenie możliwości prowadzenia egzekucji komorniczej z nieruchomości służącej zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika. Obecnie nie jest to dopuszczalne, jeśli dług nie przekracza 5% jej wartości. Ponadto licytacja nie może zostać przeprowadzona w czasie stanu zagrożenia epidemicznego i w ciągu 90 dni po jego odwołaniu.

Nowa ustawa antylichwiarska – datowana na rok 2021 – nie jest przygotowywana przez rząd.

Czy ustawa antylichwiarska działa wstecz? Czy to jest możliwe?

Przepisy dotyczące wysokości maksymalnych kosztów zobowiązania wprowadzone w 2020 r. odnoszą się do nowo udzielanych pożyczek. Przy ocenie zaistnienia podstaw do ukarania pożyczkodawcy za wygórowane żądania finansowe istotny jest moment wystąpienia z nimi, w razie sporu sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy nastąpiło to po nowelizacji przepisów, czy wcześniej.

Postępowania egzekucyjne wszczęte i nie zakończone przed wejściem w życie nowych uregulowań muszą być prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Tak więc, jeśli wierzyciel nie złożył wniosku o wyznaczenie terminu licytacji przed datą wejścia w życie nowych przepisów, to musi przestrzegać obecnych zasad.

Najważniejsze ograniczenia w udzielaniu pożyczek

Przepisy określają też kary za niestosowanie się do obowiązujących zasad. Mówi o nich art. 304 Kodeksu karnego. Za wykorzystywanie trudnej sytuacji klienta i zawarcie z nim niekorzystnej umowy kredytowej/pożyczkowej (tzw. obowiązek niewspółmiernego świadczenia) grozi kara w wysokości do lat 3 więzienia.

Z kolei za naliczanie zbyt wysokich kosztów kredytu Ministerstwo Sprawiedliwości postulowało karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności i taki zapis został wprowadzony. Paragraf 2. przywołanego artykułu precyzuje, że taka kara grozi za żądanie zapłaty innych kosztów niż odsetki w kwocie co najmniej dwukrotnie przekraczającej maksymalną ich wysokość określoną w ustawie. Kolejny paragraf nawiązuje do domagania się odsetek w wysokości co najmniej dwukrotnie przekraczającej stopę odsetek maksymalnych lub odsetek maksymalnych za opóźnienie, określonych w ustawie.

Maksymalne odsetki pożyczki nie mogą przekraczać dwukrotności aktualnych odsetek ustawowych, które oblicza się jako sumę stopy referencyjnej NBP (obecnie jest to 0,01%) i 3,5 punktów procentowych. Wysokość maksymalnych odsetek wynosi obecnie 7,2%; 2 x (0,01% + 3,5%).

Maksymalne odsetki za opóźnienie nie mogą być wyższe niż dwukrotność obowiązujących odsetek ustawowych za opóźnienie obliczonych jako suma stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych. Maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie to obecnie 11,2%; 2 x (0,01% + 5,5%).

Maksymalna wysokość kosztów pozaodsetkowych kredytu (prowizje, marże, opłatyprzygotowawcze i inne) może wynosić:

  • 15% kwoty kapitału i 6% jego wysokości w stosunku rocznym dla zobowiązań udzielanych na dłuższy okres, 
  • 5% wartości zadłużenia dla pożyczek do 30 dni 

Obliczeń dla zobowiązań na dłuższych okres dokonuje się według wzoru:

MPKK ≤ (K × 15%) + (K × n/R × 6%) 

MPKK – maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu

K – kwota pożyczonego kapitału

n – czas trwania zobowiązania wyrażony w dniach

R – liczba dni w roku

W przypadku pożyczek do 30 dni wystarczy pierwszy człon powyższego wzoru:

MPKK ≤ (K × 5%) 

Na przestrzeni lat ustawodawca istotnie ograniczył możliwości generowania zysków przez firmy pożyczkowe. Wystarczy wspomnieć, że pierwotnie maksymalne koszty pozaodsetkowe zobowiązania mogły wynosić 25% kwoty pożyczonego kapitału i 30% tej kwoty w stosunku rocznym.

Jak ustawa antylichwiarska wpłynęła na sytuację na rynku

Przepisy antylichwiarskie z pewnością wpłynęły na stabilność i zaufanie do rynku finansowego, uporządkowały rynek firm pożyczkowych. Można się zastanawiać, czy nie powinny one zostać poddane nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego (obecnie KNF sprawdza jedynie, czy firma spełnia wymogi formalne do prowadzenia tego typu działalności) albo nad bardziej precyzyjnym określeniem zasad badania zdolności kredytowej wnioskującego o pożyczkę.

Osobną kwestią jest objęcie ustawą antylichwiarską działalności lombardów. Obecnie istnieją jedynie przepisy precyzujące wymagania organizacyjne wobec podmiotów, które chcą udzielać pożyczek pod zastaw.

Ustawa o kredycie konsumenckim oraz o nadzorze nad rynkiem finansowym i ich kolejne nowelizacje ograniczyły wysokość kosztów związanych z kredytami i pożyczkami (w tym maksymalne odsetki za nieterminowe regulowanie zobowiązania) oraz proceder rolowania pożyczek, wprowadziły obowiązek jasnego komunikowania parametrów produktów kredytowych (stopa oprocentowania, wysokość RRSO) i stosowania jednolitych formularzy informacyjnych o warunkach kredytów konsumenckich.

Z drugiej strony, konieczność stosowania się do coraz ostrzejszych wymogów oznaczała wyeliminowanie z rynku słabszych podmiotów i tym samym mniejszą konkurencję, niebezpieczeństwo dyktowania warunków przez tych, którzy na nim pozostali. Na szczęście firm pożyczkowych jest na tyle dużo, że rywalizacja o klienta blokuje przerzucanie kosztów pożyczki na kredytobiorców, a sprzyja podnoszeniu jakości obsługi, wprowadzeniu nowoczesnych, przyjaznych dla kredytobiorców rozwiązań, np. zawieranie umów online, uproszczenie procedur weryfikacyjnych.


Oceń artykuł
0
(0 ocen)
Aby oddać głos, wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek.
Dziękujemy za Twój głos Dziękujemy za Twój głos

Komentarze

(0)
Dodaj swój komentarz...
Nie ma jeszcze komentarzy
Skomentuj jako pierwszy