Nazwy produktów finansowych na ogół nawiązują do ich cech lub przeznaczenia. Kredyt gotówkowy to gotówka pożyczona na dowolny cel; kredyt hipoteczny wiąże się z wpisem do księgi wieczystej (ustanowieniem hipoteki) kupowanej nieruchomości, co stanowi dodatkowe zabezpieczenie interesów kredytodawcy, a kredyt inwestycyjny przeznaczony jest na sfinansowanie konkretnej inwestycji. Skąd w takim razie wzięło się określenia kredyt balonowy? Tego chyba nie wie nikt. Nie wiadomo też, czemu wśród rodzajów rat, obok malejących i stałych, pojawia się rata balonowa. Zamiast głowić się nad rozwiązaniem tych zagadek, przejdźmy do opisu samego produktu, przyjrzyjmy się jego wadom i zaletom.
Czym się charakteryzuje kredyt balonowy?
Co do zasady ta forma finansowania nie różni się od innych produktów kredytowych: firma zajmująca się działalnością pożyczkową przekazuje pieniądze potrzebującemu gotówki. Spłata zobowiązania przypomina dobrze znany przedsiębiorcom leasing, gdyż w przypadku kredytu balonowego także mamy do czynienia z wpłatą własną (w leasingu zwaną opłatą inicjalną) i comiesięcznymi ratami oraz inną od pozostałych ostatnią z nich (leasingobiorcy znają ją jako kwota wykupu).
Cechą charakterystyczną kredytu balonowego jest możliwie jak najniższa wysokość raty w trakcie spłaty zobowiązania. Może ona być niższa nawet o 40% niż w przypadku standardowego kredytu na taką samą kwotę.
Co to jest rata balonowa?
Jest nią ostatnia rata w kredycie balonowym, która jest zdecydowanie wyższa od wcześniejszych, nierzadko wynosi połowę wartości kredytowanego przedmiotu. Może właśnie w związku z faktem, że jest ona napompowana do granic możliwości (opłacalności dla kredytodawcy) przyjęło się takie określenie. Zapłacenie jej warunkuje uznanie, że zobowiązanie zostało spłacone.
Co ciekawe nie ma konieczności jednorazowej spłaty raty balonowej. Możliwe jest jej sfinansowanie z pomocą standardowego kredytu gotówkowego na określony czas.
Rata balonowa – przykładowa opcja
Można powiedzieć, że przygotowanie oferty kredytu balonowego zaczyna się niejako „od tyłu”. W dużym uproszczeniu wygląda to tak: w pierwszej kolejności określa się wartość rezydualną samochodu, czyli jego szacowaną cenę rynkową po okresie kredytowania, za jaką dealer/bank odkupi go od kredytobiorcy. W kolejnym kroku trzeba ustalić, ile będzie wówczas wynosiła orientacyjnie wpłata własna konieczna do zakupu nowego pojazdu. Odejmując ją od wartości rezydualnej otrzymamy kwotę raty balonowej. Z założenia zawiera ona pozostały do spłaty kapitał oraz odsetki. Znając wysokość oprocentowania zobowiązania łatwo obliczyć jedną i drugą kwotę.
Potem pozostaje ustalić, jaka część kapitału zostanie spłacona we wcześniejszych ratach, uwzględnić w obliczeniach oprocentowanie, prowizje i inne koszty, by po podzieleniu przez liczbę rat, otrzymać kwotę, jaką co miesiąc będzie płacił kredytobiorca.
W rzeczywistości obliczeń dokonuje się w oparciu o algorytmy zapisane w systemach bankowych, które są co pewien czas aktualizowane w związku ze zmieniającymi się cenami samochodów, sytuacją na rynkach finansowych, strategią kredytową danego banku. Nasz przykład miał tylko pokazać ideę kredytu balonowego, którego istotą jest zapewnienie klientowi środków na spłatę raty balonowej i wniesienie własnych środków na zakup nowego pojazdu.
Kredyt z ratą balonową – plusy i minusy
Skoro omówiliśmy już cechy kredytu balonowego, warto się pokusić o ocenę tego produktu, podsumowanie jego zalet i wad.
Po stronie tych pierwszych trzeba z pewnością wymienić niewielkie obciążenie dla domowego budżetu w trakcie spłaty zobowiązania, proste formalności i możliwość załatwienia ich w krótkim czasie. Nie bez znaczenia jest także dodatkowy czas do namysłu odnośnie zarządzania posiadanymi środkami – decyzję o spłacie raty balonowej w całości lub jej kredytowaniu można podjąć tuż przed terminem płatności. Wariantowość uregulowania tej znacznej kwoty to kolejny plus kredytu balonowego.
Wśród minusów z pewnością znajdą się wyższe koszty finansowania wynikające z podwyższonego ryzyka, jakie bierze na siebie kredytodawca, który musi kalkulować nie tylko prawdopodobieństwo, że pieniądze nie zostaną zwrócone, ale i możliwe zmiany na rynku finansowym. Bywa, że zaciągnięcie tego typu kredytu wiąże się z koniecznością wykupienia dodatkowego ubezpieczenia chroniącego interesy pożyczającego pieniądze.
Komu można polecić kredyt samochodowy z ratą balonową?
Rozważając sposób sfinansowania zakupu samochodu, możesz wziąć pod uwagę zwykły kredyt gotówkowy na dowolny cel, jak i kredyt samochodowy z ratą balonową. Od razu zapewne zapytasz, co jest korzystniejsze? Jak mawiają prawnicy: „to zależy”.
Jeśli planujesz używanie pojazdu przez wiele lat, jesteś w stanie spłacać comiesięczne raty wynikające z pożyczonej kwoty, to patrząc na sumaryczne koszty finansowania, lepszym pomysłem będzie kredyt gotówkowy.
W przypadku, gdy nastawiasz się na zmianę samochodu za 3-4 lata i zakup nowego także na kredyt, to ciekawym pomysłem będzie skorzystanie z kredytu z ratą balonową. Przez okres kredytowania będziesz płacił niskie raty, a gdy nadejdzie moment płatności ostatniej, tej wysokiej, która może stanowić około połowy wartości pojazdu, sprzedasz go dealerowi po cenie rynkowej. W ten sposób uzyskasz środki na spłatę raty balonowej i wpłatę początkową wymaganą przy kupnie kolejnego auta.
Leasing z ratą balonową
Wspomnieliśmy o podobieństwie kredytu z ratą balonową do leasingu, ale w rzeczywistości rata balonowa w leasingu nie istnieje. Wynika to z podstawowej różnicy między oboma produktami: w leasingu właścicielem pojazdu cały czas jest firma leasingowa, która udostępnia go leasingobiorcy, a w przypadku kredytu samochód jest własnością kredytobiorcy.
Wpłacenie ostatniej raty leasingowej wiąże się z przeniesieniem własności na dotychczasowego użytkownika auta. Zapłacenie raty balonowej to po prostu uregulowanie zobowiązania, ostateczne rozliczenie należności między stronami umowy kredytowej.
Raty balonowe – opinie i oceny różnych aspektów
Przeglądając Internet, z pewnością znajdziesz bardzo różnorodne opinie na temat kredytu balonowego. Jedni będą chwalili niskie raty, możliwość zdecydowania pod koniec okresu kredytowania o formie spłaty ostatniej z nich (jednorazowo lub rozłożenie na raty) czy szansę na zakup nowego samochodu dzięki przeznaczeniu raty balonowej na wkład własny na jego kupno. Natomiast inni zwrócą uwagę na sumarycznie wyższe koszty takiego zobowiązania niż zwykłego kredytu gotówkowego i możliwość skorzystania z kredytu balonowego tylko na samochody określonych marek posiadających swoje banki.
Odmienne opinie mogą też dotyczyć ubezpieczenia. Co prawda nie jest konieczne wykupienie dla pojazdu polisy z jakimiś specjalnymi opcjami, ale może się pojawić wymóg ochrony samego zobowiązania, czyli skorzystania przez kredytobiorcę z ubezpieczenia kredytu na wypadek jego śmierci.
Nie bez znaczenia dla oceny kredytu balonowego jest stosunek korzystającego z niego do prawa własności. Osoby, którym zależy na możliwości używania potrzebnej im rzeczy bez przywiązywania się do niej, będzie cieszyła opcja odsprzedaży samochodu dealerowi i sięgnięcia po nowy. Tych, którzy mają emocjonalny stosunek do przedmiotów, może „uwierać” konieczność zapłacenia wysokiej ostatniej raty, by stać się pełnoprawnym właścicielem.
Na koniec warto zwrócić uwagę jeszcze na dwie kwestie: kredyt gotówkowy nie wymaga wniesienia wkładu własnego i może być spłacany nawet 10 lat, a kredyt balonowy wiąże się z koniecznością wpłaty własnej i na ogół jest zaciągany na 3-5 lat.
Decyzja należy do kredytobiorcy
Istnienie na rynku różnego rodzaju kredytów to bardzo dobra wiadomość dla szukających finansowania swoich potrzeb. Kredyt balonowy jest z pewnością odpowiedzią na oczekiwania wielu osób, Ty też możesz być z niego zadowolony. Ważne, byś skorzystał z tego produktu po poznaniu jego charakterystyki, świadom jego specyfiki. Dzięki temu będziesz mógł właściwie ocenić związane z nim korzyści, nie będziesz się czuł zrobiony w balona, gdy uświadomisz sobie, iż niewielkie miesięczne raty przekładają się na wyższy całkowity koszt zobowiązania niż w przypadku kredytu gotówkowego na analogiczny okres i tę samą kwotę.
Komentarze
(0)