16 komentarzy
Inwestowanie w kryptowaluty może zapewnić ogromne zyski, i to przy niskim zaangażowaniu kapitałowym, ale również dotkliwe straty. Ich miłośnicy często uważają je za pieniądze i aktywa przyszłości, a wręcz uosobienie wolności; samego bitcoina, czyli najstarszą i najważniejszą wirtualną walutę, postrzegają zaś jako magazyn wartości, coś na kształt „cyfrowego złota”. Przeciwnicy krypto widzą w nich głównie zabawki dla spekulantów, bezwartościowe i bezużyteczne aktywa, a nawet piramidy finansowe.
Kryptowaluty – co to za aktywa i czym się charakteryzują?
O tym, czym są kryptowaluty, wiele mówi sama ich nazwa, która jednoznacznie wskazuje, że mamy tutaj do czynienia z kryptografią i walutami. Od razu trzeba jednak dodać, że chodzi o waluty specyficzne, bo istniejące wyłącznie w postaci cyfrowej.
Kryptowaluty to wirtualne (cyfrowe) pieniądze, które nie mają formy fizycznej, ale posiadają określoną wartość. Gdy jakiś sprzedawca akceptuje płatność w danej kryptowalucie, to możesz nią zapłacić tak samo legalnie, jak złotymi, euro, dolarami czy inną walutą fiducjarną (są to tzw. fiaty). Jeśli znajomy poda Ci swój adres portfela danej kryptowaluty, to w łatwy sposób, z pominięciem banku i innych pośredników, możesz przelać mu dowolną liczbę jej jednostek – tak rozliczycie np. wspólne wydatki.
Jednak dziś mało kto korzysta z kryptowalut dla ich funkcji płatniczej. Większość osób widzi w nich instrumenty finansowe, które podlegają bieżącej wycenie, charakteryzują się wysokim ryzykiem inwestycyjnym, ale jednocześnie dają szansę na wypracowanie spektakularnych zysków. Ich zakupu i sprzedaży dokonują głównie na giełdach kryptowalut, które pod wieloma względami przypominają tradycyjne giełdy akcji, obligacji, walut czy surowców.
Bitcoin i początki kryptowalut
Powszechnie uważa się, że to właśnie bitcoin (BTC) dał początek kryptowalutom i technologii blockchain. Powstał na początku 2009 roku, czyli tuż po wybuchu globalnego kryzysu gospodarczego, którego konsekwencje odczuwaliśmy przez kilka dobrych lat.
Ówczesny kryzys mocno nadszarpnął zaufanie do rządów i banków centralnych, które były odpowiedzialne m.in. za powstanie bańki na rynku nieruchomości czy późniejszy masowy dodruk pieniądza. Odpowiedzią na ich działania było stworzenie bitcoina – waluty o ograniczonej podaży (łącznie będzie w obiegu 21 mln BTC), która miała umożliwić szybkie, bezpieczne i tanie płatności bez udziału pośredników, a przy tym pozostać poza kontrolą rządów i instytucji finansowych.
Co ciekawe, do dziś nie jest jasne, kto tak naprawdę stworzył bitcoina. Wiemy, że odpowiada za to wybitny programista lub grupa programistów o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Nie znamy jednak jego (lub ich) prawdziwej tożsamości, nikt też nigdy nie dowiódł, że uczestniczył w tworzeniu pierwszej cyfrowej waluty.
Altcoiny, czyli kryptowaluty alternatywne
Dość powszechne jest przekonanie, że od pojawienia się samego bitcoina istotniejsze było powstanie koncepcji technologii blockchain. Zakres jej potencjalnych zastosowań jest szeroki; wykorzystuje się ją do tworzenia nowych kryptowalut, ale też do eksperymentowania z wieloma innymi rozwiązaniami, które opierają się na kryptografii czy rozproszonej bazie danych (do tego wątku jeszcze wrócimy).
Kryptowaluty, które powstały po bitcoinie, nazywane są altcoinami (od angielskich słów: alternative i coin). Do najstarszych i najważniejszych zaliczamy ethereum, ripple, litecoina czy monero, przy czym obecnie istnieje już kilkanaście tysięcy wirtualnych walut i tokenów. Część oferuje użyteczne, wręcz rewolucyjne rozwiązania, ale nie brakuje też bezwartościowych projektów, a nawet scamów. Co ciekawe, mimo dynamicznego rozwoju rynku, wciąż ok. 40-55% jego łącznej kapitalizacji przypada na bitcoina.
Warto dodać, że starsze altcoiny często bazowały na rozwiązaniach przyjętych w bitcoinie, ale miały być od niego szybsze, wydajniejsze i bardziej użyteczne. Takich „bitcoinów 2.0” powstały dziesiątki, jednak żaden nie zrewolucjonizował rynku.
Większe nadzieje pokładane są w nowszych kryptowalutach, np. tych z blockchainami do tworzenia zdecentralizowanych aplikacji (ethereum, cardano). Doceniane są też projekty, które prowadzą do rozwiązania problemu łączności tzw. smart kontraktów z zewnętrznymi źródłami danych (np. chainlink), a także platformy obsługujące wiele blockchainów jednocześnie (np. polkadot).
Kompletną listę istniejących altcoinów, ich ceny, wykresy oraz giełdy, na których są notowane, możesz znaleźć m.in. na stronie: https://coinmarketcap.com/.
Jak działają kryptowaluty? Technologia, kopanie i inne kwestie techniczne
W tekście pojawiło się już kilka pojęć, które mogą być niezrozumiałe dla osoby niezaznajomionej z tematem kryptowalut. Wyjaśnijmy zatem, jak właściwie działają wirtualne aktywa i co różni cyfrowe waluty od tokenów.
Zacznijmy od tego, że wiele kryptowalut korzysta z tej samej technologii i funkcjonuje w podobny sposób. Ich istotą jest zdecentralizowany system, który w większości przypadków bazuje na blockchainie (łańcuchu bloków).
Co ważne, technologia blockchain działa w taki sposób, który uniemożliwia fałszowanie zarówno kryptowalut, jak i operacji, w których uczestniczą. Nie wymaga obecności pośredników, ponieważ transakcja każdorazowo odbywa się bezpośrednio pomiędzy stroną wysyłająca i odbierającą środki. Tylko te strony transakcji znają wszelkie jej szczegóły, choć sam rejestr księgowy i podstawowe dane o operacji są dostępne publicznie.
Na czym polega kopanie kryptowalut i ich decentralizacja?
Jak widzisz, kryptowaluty i transakcje z ich udziałem wyglądają inaczej niż zwykłe waluty i operacje w klasycznym systemie finansowym. Wirtualne pieniądze nie potrzebują pośredników i nie podlegają kontroli instytucji finansowych. Żadna zewnętrzna organizacja nie może też decydować o wielkości emisji krypto ani bezpośrednio wpływać na ich funkcjonowanie.
Wspomniane korzyści zapewnia sam blockchain danej kryptowaluty, który stanowi zdecentralizowaną i rozproszoną bazę danych opartą na modelu peer-to-peer. Za obsługę transakcji i przechowywanie związanych z nimi informacji odpowiadają użytkownicy sieci zwani górnikami (minerami). Proces, w którym weryfikują i dodają do publicznego rejestru transakcje, a także mechanizm wprowadzania do obiegu nowych jednostek kryptowaluty, nazywamy kopaniem (miningiem).
Sieć danej kryptowaluty działa sprawnie dzięki jednoczesnej pracy wielu minerów. Gdy któryś z nich przestanie udostępniać swój komputer, nie wpłynie to na funkcjonalność systemu. Faktem jest jednak, że w przypadku najpopularniejszych walut na wykonanie transakcji trzeba czekać nierzadko nawet kilkadziesiąt minut. Rzadziej używane kryptowaluty zwykle pozwalają na znacznie szybsze zatwierdzanie operacji.
Kryptowaluta a token
Wiele osób określa kryptowalutami wszystkie wirtualne aktywa, którymi można handlować na giełdach. To zresztą nie dziwi, bo nawet same giełdy umożliwiające ten handel funkcjonują pod nazwą „giełdy kryptowalut”. W rzeczywistości wyróżniamy kryptowaluty, takie jak bitcoin (BTC) czy litecoin (LTC), jak również cyfrowe tokeny, np. binance coin (BNB). Tokenów jest znacznie więcej niż kryptowalut, ale nie będzie to dla Ciebie zaskoczeniem, jeśli zrozumiesz poniżej opisane mechanizmy.
Kryptowaluta działa we własnej sieci blockchain (jedna sieć to jedna kryptowaluta), token jest natomiast tworzony na „cudzym” blockchainie za pomocą tzw. smart kontraktu. Ponieważ dana sieć pozwala budować nieograniczoną liczbę smart kontraktów, na tym samym blockchainie może istnieć wiele różnych tokenów. W przypadku bitcoina (BTC) nie ma ich w ogóle, ale już np. w sieci ethereum, poza powiązanymi z nią eterami (ETH), znajdują się setki innych tokenów.
Kryptowaluty i tokeny różnią się jeszcze innymi aspektami funkcjonalnymi i technologicznymi, ale dla przeciętnego inwestora nie ma to znaczenia – dla niego liczą się ich ceny i fakt, że podlegają jednakowym regułom handlu. Wiedz jednak, że kryptowaluty działają stricte jak pieniądze, natomiast tokeny mogą służyć np. do pozyskiwania funduszy na rozwój projektu czy obniżania opłat giełdowych, albo przybierać cechy zbliżone do akcji (tokeny inwestycyjne).
Niektóre tokeny są częściowo lub w 100% zabezpieczone przez standardowe dobra np. złoto czy walutę (stablecoiny), a ich kursy giełdowe podążają za cenami tych dóbr. Zwróć uwagę zwłaszcza na takie stablecoiny, jak tether (USDT), binance USD (BUSD) czy USD coin (USDC), bowiem to głównie one są wykorzystywane do handlu na giełdach kryptowalut.
W dalszej części tekstu, dla uproszczenia, będziemy posługiwać się określeniem kryptowaluty, ale miej z tyłu głowy, że w rzeczywistości są różne rodzaje kryptowalut i tokenów, za którymi kryją się różne rozwiązania konstrukcyjne i funkcjonalne.
Ryzyko, potencjał zysku i horyzont czasowy inwestycji w kryptowaluty
Kryptowaluty przyciągają ogromnymi wzrostami cen, ale również ich silnymi wahaniami, z których chętnie korzystają traderzy, zwłaszcza ci grający na kontraktach terminowych. Gdy rynek wchodzi w okres hossy, wartość wielu cyfrowych aktywów rośnie o dziesiątki procent dziennie i setki lub nawet tysiące procent w kilka miesięcy. Takiego potencjału zysku nie oferuje żaden inny rynek, ale pamiętaj, że towarzyszy temu również ekstremalnie wysokie ryzyko inwestycyjne.
Żeby lepiej zrozumieć specyfikę aktywów cyfrowych, przyjrzyj się poniższym wykresom.
Bitcoin istnieje od 2009 roku, ale giełdy umożliwiające handel kryptowalutami i śledzenie ich cen pojawiły się nieco później. Powyższy wykres w skali logarytmicznej pokazuje zachowanie kursu BTC/USD w okresie od maja 2012 do kwietnia 2024 roku, ale to w zupełności wystarczy, żeby uchwycić jego silny długoterminowy trend wzrostowy.
Biorąc pod uwagę sam wygląd wykresu, trudno zgodzić się z głosami przeciwników bitcoina, którzy twierdzą, że jest jedną wielką bańką spekulacyjną. Obecnie niewiele na to wskazuje, a już na pewno nie historyczne notowania jego ceny. Widać jednak, że mamy do czynienia z cyklicznym rynkiem, na którym co jakiś czas występują „małe bańki” i okresy wielomiesięcznej bessy.
Przedstawiony wykres ceny bitcoina wygląda prowzrostowo, ale nie możemy mieć pewności, że ten długookresowy trend zostanie utrzymany. Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale teoretycznie możliwe jest, że w przyszłości kurs BTC wróci do poziomu kilku tysięcy czy nawet kilkuset dolarów.
Ten wykres przedstawia notowania ceny bitcoina w skali standardowej, w znacznie krótszym, trzyletnim okresie. Jak widzisz, od historycznego szczytu z listopada 2021 r. do końca 2022 roku rynek znajdował się w bardzo silnym trendzie spadkowym, który zbił kurs z ok. 64 000 do poniżej 20 000 USD (takie poziomy osiągnął na giełdzie Bitstamp, przy czym każda kryptogiełda ma własny system notowań i tym samym nieco inne kursy).
Zwróć też uwagę, że przez ponad rok mogliśmy obserwować tzw. konsolidację, która zakończyła się dynamicznym wybiciem poziomu 30 000 USD i silnymi wzrostami, które w kilka miesięcy wyniosły cenę do nowych rekordów. Zbiegło się to w czasie z wprowadzeniem nowego ETF-a na kryptowaluty (konkretniej na bitcoina) i zbliżającym się czwartym halvingiem bitcoina.
Powyższy wykres wybraliśmy po to, aby pokazać, jakie zyski (lub straty) może przynieść inwestycja w kryptowaluty w krótkim terminie. Przedstawia on cenę dogecoina (DOGE), który stał się popularny w zasadzie wyłącznie za sprawą tweetów Elona Muska. Jak widzisz, kurs wzrósł 10-krotnie w ciągu niespełna miesiąca (okres kwiecień-maj 2021 r.), choć po drodze, co naturalne, notował silne korekty. Jeśli kupiłbyś dogecoina blisko szczytu, czyli po ok. 0,7 USD, to dwa tygodnie później mógłbyś go sprzedać za raptem mniej niż 0,3 USD.
Hodlowanie – popularny sposób inwestowania w kryptowaluty
Przedstawione wykresy jasno sygnalizują, że na rynku kryptowalut możesz zarabiać (i tracić) zarówno jako trader, jak i tzw. hodler (inwestor długoterminowy).
Jak pokazuje pierwszy z przedstawionych wykresów, hodlowanie wydaje się być bardzo dobrą strategią na rynku bitcoina. Nawet jeśli kupiłbyś go na szczycie cenowym w hossie z 2013, 2017 lub 2021 roku, to prędzej czy później z nawiązką odrobiłbyś swoje straty. Co więcej, w międzyczasie mógłbyś dokupować BTC tak, aby uśrednić cenę zakupu – swoją drogą, u hodlerów to dość często spotykana praktyka.
Strategia hodlowania i ewentualnego uśredniania ceny sprawdzała się dotychczas również w przypadku ethereum, litecoina i dziesiątek innych kryptowalut. Nie możesz mieć jednak gwarancji, że będzie tak również w przyszłości. Nie brakuje krypto, którym daleko do szczytów sprzed lat. To często te, za którymi stoją bezwartościowe lub mało użyteczne projekty, ale oferowanie ciekawych rozwiązań technologicznych też nie zawsze zapewnia sukces. Kryptoaktywa wciąż stanowią młody rynek, gdzie dużą rolę odgrywają emocje i marketing, a to, co jest wartościowe, nie zawsze zostaje docenione.
Trading na rynku kryptowalut
Hodlerzy zwykle trzymają na swoich portfelach kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt różnych kryptowalut. Ten rynek jest jednak również wręcz stworzony dla traderów, którzy chętnie korzystają z wysokiej zmienności cen wirtualnych aktywów. To właśnie ona sprawia, że naprawdę wysokie zyski (lub straty) możesz wygenerować w ciągu kilku tygodni, dni, a nawet... godzin.
Dzięki dostępności instrumentów pochodnych na kryptowaluty możesz zarabiać (lub tracić) nie tylko na wzrostach, ale i spadkach ich cen. Co więcej, masz przy tym możliwość grania z dźwignią finansową, czyli zawierania transakcji o wartości znacznie większej niż kwota, którą posiadasz na rachunku inwestycyjnym. Pamiętaj jednak, że w tym przypadku ryzyko jest ekstremalnie wysokie – przez gwałtowne zmiany ceny dotkliwe straty ponoszą nawet doświadczeni inwestorzy.
Nieregulowany i niedojrzały rynek
Niezależnie od tego, czy chciałbyś zostać kryptotraderem, hodlerem, czy może łączyć obie te strategie, musisz pamiętać o tym, że rynek kryptowalut jest wciąż młody i niedojrzały. Poza tym nie podlega nadzorowi żadnej międzynarodowej instytucji kontrolnej, ani nie posiada przepisów i rozwiązań, które gwarantowałyby takie bezpieczeństwo, na jakie możesz liczyć, inwestując na rynku akcji, obligacji czy forex.
Brak odgórnych regulacji niesie ze sobą kilka istotnych, w większości negatywnych, konsekwencji. Po pierwsze, tokeny i kryptowaluty mogą swobodnie emitować bardzo różne podmioty, w tym również te nieuczciwe; nie muszą one stosować się do żadnych wymogów informacyjnych, zwykle mogą też skutecznie uchronić się przed ewentualnymi roszczeniami inwestorów. Większość wirtualnych aktywów jest jednak wydawana na podstawie przepisów określonego państwa. Także same giełdy, przynajmniej te dbające o reputację, nie wprowadzają do obrotu podejrzanych coinów. Nie do końca jest zatem tak, że na rynku panuje całkowita „wolna amerykanka”.
Ważny jest też fakt, że na rynku kryptowalut handel trwa całą dobę przez 7 dni w tygodniu, co sprzyja gwałtownym ruchom cenowym zwłaszcza w okresach obniżonej płynności (np. w weekendy lub święta). Dodajmy jednak, że nadal jest to rynek stosunkowo mały i młody, więc nawet w „tygodniu roboczym”, kiedy obroty są relatywnie wysokie, nie brakuje dużych wahań cen. Niedojrzałości rynku dowodzi choćby to, że silne ruchy są następstwem jakiejś plotki lub tweetów jednej, ale wpływowej osoby (przykład Elona Muska i jego wpływu na ceny bitcoina i dogecoina).
Ponadto, inaczej niż w przypadku akcji, obrót kryptowalutami na giełdach nigdy nie ulega wstrzymaniu ze względu np. na skrajne emocje rynkowe i związane z nimi gwałtowne ruchy cenowe. Kryptoinwestorom nie daje się czasu na „ochłonięcie”, stąd też fala panicznej wyprzedaży potrafi w krótkim czasie zbić ceny o kilkadziesiąt procent. Z drugiej strony, brak ograniczeń dla dynamicznie zmieniających się kursów powoduje, że duży optymizm inwestorów oraz tzw. fomo (powszechny strach przed utratą szansy na duży zarobek) prowadzą niekiedy do szalonych wzrostów wycen.
Uważaj na „naganiaczy” i manipulacje
Nie ma drugiego takiego rynku, na którym emocje, plotki i marketing odgrywałyby tak dużą rolę. Ma to swoje zalety, bo sprzyja ogromnym wzrostom cen w okresach hossy, ale generuje też pewne zagrożenia i wypaczenia. Na co powinieneś uważać?
W Internecie, zwłaszcza na portalu X, nie brakuje użytkowników z dużymi zasięgami, którzy zachwalają wybrane projekty (te, w które inwestują) tylko po to, żeby podbić ich ceny. Zwykle są to aktywa o stosunkowo małym rynku, gdzie niewielki napływ kapitału może mocno podbić wycenę. Choć „naganianie” nie musi od razu oznaczać, że dany token lub waluta są niegodne uwagi, to jednak miej z tyłu głowy, że w świecie krypto te i inne manipulacje (np. świadome publikowanie fake newsów) nie należą do rzadkości.
Inwestowanie w praktyce, czyli jak i kiedy najlepiej kupić kryptowaluty?
Centralną część całego ekosystemu wirtualnych aktywów stanowią giełdy kryptowalut. To głównie na nich handlują inwestorzy z całego świata, przy czym wybrane krypto możesz również nabyć w specjalnych kantorach kryptowalutowych.
Kryptogiełdy udostępniają platformy pozwalające handlować bitcoinami, eterami, litecoinami i wieloma innymi altcoinami. Obecnie istnieje już kilkaset kryptogiełd, które różnią się poziomem bezpieczeństwa, prowizjami transakcyjnymi czy ofertą dostępnych cyfrowych walut i tokenów. Wybór jest zatem spory, ale sprawdzając giełdy kryptowalut z naszego rankingu, znacznie ułatwisz sobie znalezienie najlepszego usługodawcy. Dzięki rankingowi zorientujesz się także, na które parametry ofert zwrócić uwagę i w jaki sposób giełdy chronią środki klientów.
Ranking giełd kryptowalut - Listopad 2024
-
Ocena bezpieczeństwa(4)
-
Liczba kryptowalut>430
-
Prowizja maker/taker0,1% / 0,1%Prowizja maker/taker 0,1% / 0,1%
- 0,1% maker
- 0,1% taker
są to najwyższe możliwe prowizje, które dotyczą użytkowników ze średnimi miesięcznymi obrotami poniżej równowartości 1 mln USD; stawki maleją wraz z wielkością obrotów na koncie oraz w przypadku korzystania z tokenów BNB (taniej o 25% w stosunku do standardowych stawek), które są emitowane przez Binance.
-
Waluty FIATPLN, EUR, GBP + 8 innych
-
Ocena bezpieczeństwa(4.5)
-
Liczba kryptowalut>360
-
Prowizja maker/taker0,25% / 0,4%Prowizja maker/taker 0,25% / 0,4%
- maker 0,25%
- taker 0,4%
są to najwyższe możliwe prowizje, które dotyczą użytkowników ze średnimi miesięcznymi obrotami do 10 000 USD; stawki maleją wraz ze wzrostem aktywności na rachunku
-
Waluty FIATEUR, USD, GBP + 4 inne
-
Ocena bezpieczeństwa(4.5)
-
Liczba kryptowalut>260
-
Prowizja maker/taker0,4% / 0,6%Prowizja maker/taker 0,4% / 0,6%
- 0,4% maker
- 0,6% taker
są to najwyższe możliwe prowizje, które obowiązują użytkowników ze średnimi miesięcznymi obrotami do 10 000 USD; stawki maleją wraz ze wzrostem aktywności na rachunku, dla przedziału np. od 50 000 do 100 000 USD maker wynosi 0,15%, a taker 0,25%
-
Waluty FIATEUR, USD, GBP
Na niektórych giełdach możesz handlować nie tylko kryptowalutami, ale również kontraktami terminowymi, a nawet opcjami na krypto. Instrumenty pochodne tworzone są jedynie dla części wirtualnych aktywów, jednak w miarę rozwoju rynku ich oferta staje się coraz bardziej rozbudowana.
Niezależnie od tego, w co chciałbyś inwestować, sprawdź nasz artykuł: Gdzie i jak kupić kryptowalutę i dowiedz się, w jaki sposób zawrzeć swoją pierwszą transakcję na krypto. Jeśli już zdecydujesz się na zakup, pamiętaj o bezpiecznym przechowywaniu kryptowalut np. na portfelu firmy Ledger .
Cykle na rynku kryptowalut
Skoro wiesz już, jak wejść na rynek kryptowalut, warto przyjrzeć się temu, kiedy jest najlepszy moment na inwestycję.
Mniej więcej co 4 lata dochodzi do tzw. halvingu bitcoina, który dotychczas okazywał się ważnym katalizatorem wzrostów na całym rynku kryptowalut. Póki co halving miał miejsce trzy razy (w 2012, 2016 i 2020 roku) i każdorazowo kilka miesięcy po jego wystąpieniu krypto wchodziły w okres hossy, która trwała przez ponad rok, a nawet półtora. Później następowała wielomiesięczna bessa, w czasie której większość aktywów traciła łącznie ponad 90% wartości – licząc od szczytu z hossy do dołka cenowego w bessie.
Jeśli wspomniane prawidłowości miałyby zostać utrzymane, to najlepszym momentem na inwestycję w kryptowaluty byłby okres na kilka miesięcy przed lub tuż po kolejnym halvingu. Wtedy wyceny wirtualnych aktywów powinny być relatywnie niskie, krótki byłby również czas oczekiwania na ich wzrosty.
Opisana strategia zapewniała dotychczas świetne rezultaty, ale nie musi sprawdzić się w przyszłości. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnich latach na rynek napłynęło wielu nowych inwestorów, nie tylko prywatnych, ale również instytucjonalnych, co doprowadziło do wielokrotnego wzrostu jego kapitalizacji. Poza tym w międzyczasie pojawiły się kontrakty na krypto, które umożliwiają tzw. grubym rybom (zamożnym inwestorom) zarabianie na spadkach.
Strategia „buy the dip” – nie zawsze skuteczna
Nawet w czasie hossy ceny kryptowalut mogą chwilowo spadać o 30-50%. Takie korekty występują na rynku byka wielokrotnie, a po nich ceny kryptowalut zwykle dość szybko wracają do wzrostów. W trendzie wzrostowym strategia „buy the dip” (kupuj każdy spadek) przynosi niezłe rezultaty, ale pamiętaj, że prędzej czy później przychodzi taki „dip”, który nie jest okazją inwestycyjną, lecz ruchem kończącym hossę.
Warto podkreślić, że korekty w trendzie wzrostowym przybierają często dość gwałtowny charakter, przy czym ich skala zależy od płynności handlu na danej kryptowalucie. Bitcoin ma rynek z największą liczbą inwestorów, więc notuje łagodniejsze spadki, ale i tutaj zdarzają się tąpnięcia ceny, które sięgają kilkunastu i więcej procent w skali dnia. Jeśli chcesz inwestować w kryptowaluty, zastanów się, czy aby na pewno udźwigniesz emocjonalnie tak duże wahania kursów.
Uważaj na „odjeżdżające pociągi”
Obrót na altcoinach jest mniejszy niż na bitcoinie, więc są one narażone na poważniejsze załamania ceny. Z drugiej strony, z tego samego względu duża część z nich charakteryzuje się większym potencjałem zysku – tam, gdzie mniej zleceń sprzedaży, tam łatwiej o szybki wzrost kursu.
Jeśli jednak widzisz na rynku kryptowalutę, której kurs w krótkim czasie mocno wystrzelił w górę, zachowaj ostrożność. Choć wzrosty mogą być kontynuowane, to jednak w tym wypadku rośnie ryzyko gwałtownej korekty, a nawet trwałego powrotu do niższych poziomów cenowych. Często lepiej po prostu pogodzić się z tym, że „pociąg odjechał”, niż ulegać fomo i ryzykować poniesieniem dotkliwych strat.
Poznaj pomocne narzędzia i wskaźniki
Chcąc inwestować w kryptowaluty, powinieneś najpierw poznać przynajmniej podstawy analizy technicznej, a także specyficzne wskaźniki i narzędzia, które działają wyłącznie na rynku krypto. Powinieneś również rozumieć, o co chodzi w tzw. dominacji rynkowej bitcoina (BTC dominance), a także wiedzieć, w jaki sposób zachowanie się jego ceny wpływa na kursy innych kryptowalut. Dzięki temu będziesz mógł lepiej określić, kiedy kupić, a kiedy sprzedać swoje wirtualne aktywa.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Jeśli udało Ci się przebrnąć przez całe nasze opracowanie, pewnie jesteś już w stanie wstępnie ocenić, czy kryptowaluty będą dla Ciebie atrakcyjną formą inwestycji. Jeśli jednak wciąż masz wątpliwości lub nie wszystko jest dla Ciebie jasne, koniecznie zapoznaj się z naszymi pozostałymi materiałami poświęconymi wirtualnym aktywom.
Im lepsze będzie Twoje przygotowanie merytoryczne, tym większe masz szanse skutecznie inwestować na kryptorynku. Miej jednak na uwadze, że nie jest to rynek dla każdego, a wysoka zmienność kursów krypto i zaskakujące ruchy cenowe potrafią pogrążyć nawet doświadczonych inwestorów.
Komentarze
(16)Było duże boom na blockchaina 2-3 lata temu w poprzedniej hossie. Wydawało się, że zaraz wiele zawodów straci sens, bo smartkontrakty. Teraz jakby sprawa ucichła, ludzie jarają się bardziej AI. Ale Tak czy siak krypto mogą jeszcze dać fajnie zarobić tylko że trzeba je traktować wyłącznie spekulacyjnie.
Odpowiedz
Już dają:) Bitcoin po fajnym rajdzie i dobiciu do $44k. Chyba mało kto się spodziewał, że tak wysoko wejdziemy na pół roku przed halvigiem. Dodatkowo akcje nadal nie chce spadać a wiele indeksów jest właśnie na historycznych szczytach. Powodów do spadków wciąż brak ale zobaczymy co się stanie na przełomie roku
Odpowiedz
Dzisiaj skontaktował się zemną ktoś i powiedział że mam ileś tam tysięcy zł na kącie, musiałem zrobić zdjęcie dowodu osobistego z dwóch stron i podać numer karty, czy to jest normalne??
Odpowiedz
Tak jak pisał Marcin, to jest oszustwo. Nie jest to normalna praktyka.
Odpowiedz
Mam pytanie dzwonił do mnie ktoś niby z binance powiedział że mam jakieś bitkoiny do wypłaty niby 23 tys PLN czy jest to możliwe jak wysłałem 10pln że zrobiła się taka suma?? Proszę o pomoc
Odpowiedz
Nie, to na pewno oszustwo. Niestety tego typu telefony trafiają się dziś dość często - dostają je nawet ci, którzy nie inwestują w kryptowaluty. Oszuści wykorzystują popularność tematu i zwykle na różne sposoby próbują wyłudzić środki.
Odpowiedz
Ciekawy artykuł, chciałbym tylko dodać własne spostrzeżenie na temat handlu krypto. Trading zazwyczaj nie ma sensu, strony pobierają conajmniej 0.1% prowizji od każdej transakcji więc między ceną kupna i sprzedaży musi być naprawdę spora różnica żeby cała "robota" przynajmniej się zwróciła, rzadko występują takie wahania w ciągu dnia czy nawet kilku dni.
Odpowiedz
Jak to rzadko występują takie wahania? Przecież nawet Bitcoin rzadko kiedy ma mniejsze wahania ceny niż kilka % w ciągu dnia, popatrz dobrze na wykres;p a jak grasz na kontraktach to zmiana kursu już o 1% może przekłądać się na potężną stratę lub zysk
Odpowiedz
Porażka krypto waluta dla tych co nie mają pojęcia.Corka straciła ,16tys.Wiec nie piszcie o żadnym bezpieczeństwie.Zanim ktoś zainwestuje musi dużo wiedzieć a nie wystarczy przeczytać co napiszecie.
Odpowiedz
Pełna zgoda, że inwestowanie w kryptowaluty to opcja dla doświadczonych inwestorów, posiadających określoną wiedzę i odporność psychiczną.
Nigdzie nie napisaliśmy, że przeczytanie naszego artykułu da wiedzę pozwalającą na inwestowanie na tym rynku. Wręcz przeciwnie, kilka razy zwracaliśmy uwagę na związane z kryptowalutami ryzyka. Napisaliśmy też, że jeśli już ktoś inwestuje w krypto, to powinien je traktować jako uzupełnienie "tradycyjnych" form i przeznaczyć na te działania tylko taką kwotę, jaka jest dopuszczalna do stracenia z jego perspektywy.
Odpowiedz
oo no właśnie, nie wiem jak niektórzy wciąż mogą tak ślepo wierzyć w prognozy cenowe z modelu s2f czy inne podobne teorie. Ewidentnie widać, że bitcoin i inne kryptowaluty potrzebują do wzrostów spokojnej sytuacji na rynku akcji. Gdy sypie się giełda amerykańska to lecimy w dół i tak z pojedynczymi wyjątkami jest już od prawie 2 lat. Jeśli będzie teraz mocniejsza korekta w USA, to prędzej zobaczymy btc znów po 30k a nie po 100k
Odpowiedz
Ta korelacja jest silniejsza przy spadkach na rynkach. Jak akcje w dół to krypto też, ale jak akcje w górę to z krypto już różnie... Ostatnio nie było za bardzo korekty na akcjach a krypto poleciały mocno... tak czy siak model s2f już chyba oficjalnie unieważniony
Odpowiedz
Kryptowaluty to czysta spekulacja i w obecnej postaci nie mają większego sensu. Ale pewnie związana z nimi technologia przyda się rządom przy tworzeniu nowego systemu finansowego. Zegnaj gotówko witaj świecie z pełną kontrolą ludzkości
Odpowiedz
Wielowymiarowe i obiektywne przedstawienie tematu. Można się czegoś dowiedzieć a jednocześnie nie ma żadnego naganiania - nie to co u tych youtubowych i twitterowych kryptomoonboyów
Odpowiedz
Nie ma naganiania? A Bitbay jest najlepszą giełdą? Od kiedy niby? Autor ma po prostu tam konto i link polecający podaje. Crypto. com gorsze od Bitbaya, ciekawe :)
Odpowiedz
jeśli jesteś już trochę na rynku, to chyba wiesz, że z 90% giełd daje link polecający (crypto.com również) :) crypto.com dopiero od niedawna ma ciekawą ofertę, ale i tak bitbay/zonda to wciąż najlepsza opcja dla początkujących inwestorów z PL. Dopiero ci nieco bardziej zaawansowani powinni rozglądać się za inną
Odpowiedz