Wróć

Umowa leasingu - co powinna zawierać?

Beata Szymańska
Beata Szymańska
Analityk produktów finansowych
Beata Szymańska
Beata Szymańska
Analityk produktów finansowych

139 publikacji 147 komentarzy

W Moneteo specjalizuje się w analizowaniu produktów dedykowanych klientom firmowym oraz w tekstach poradnikowych przeznaczonych dla bankowych nowicjuszy. Oprócz tego zajmuje się aktualizacją danych i zmianami w bankowych ofertach.


Umowa leasingu - co powinna zawierać?
Spis treści

Na czym polega umowa leasingu?

Do 2000 r. leasing był tzw. umową nienazwaną, a więc nieuregulowaną w przepisach. To rozwiązanie miało sporo minusów, ponieważ wiele umów było nieprecyzyjnych i w efekcie niekorzystnych dla leasingobiorców. Tę sytuację zmieniła nowelizacja Kodeksu cywilnego z grudnia 2000 r. Zgodnie z wprowadzoną wówczas definicją pod pojęciem "umowy leasingu" rozumiemy dokument, w którym "finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa , nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przez oznaczony czas. Z kolei korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego" (art. 709.1 KC).

Do aktów prawnych, normujących fiskalne aspekty umowy leasingowej, zaliczamy także:

  • Ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych, 
  • Ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych,  
  • Ustawę o podatku od towarów i usług (VAT), 
  • Ustawę rachunkowości. 

Reasumując, umowa leasingu musi spełniać zarówno wymogi wymienione w Kodeksie cywilnym, jak i warunki stawiane przez fiskusa. Oznacza to, że muszą znaleźć się w niej zapisy dotyczące odpisów amortyzacyjnych (jeśli leasingobiorcą jest podmiot gospodarczy), a także celu i długości umowy.

Umowa leasingu na gruncie Kodeksu Cywilnego

W świetle prawa umowa leasingu jest szczególnym rodzajem umowy o korzystanie z rzeczy. Musi zawierać takie elementy, jak:

  • przedmiot leasingu oraz jego podstawową charakterystykę, 
  • dane identyfikacyjne finansującego oraz leasingobiorcy (nazwa, NIP i REGON, adres siedziby, dane osoby reprezentującej itp.), 
  • oznaczenie zbywcy (czyli producenta albo dostawcy, od którego finansujący kupuje rzecz w celu przekazania jej korzystającemu),  
  • czas trwania umowy - obligatoryjnie musi to być czas oznaczony, przy czym w przypadku leasingu operacyjnego musi on wynosić co najmniej 40% okresu amortyzacji środka trwałego, 
  • zobowiązanie leasingobiorcy do zapłaty w uzgodnionych z leasingodawcą ratach wynagrodzenia pieniężnego, które jest co najmniej równe cenie nabytej rzeczy.  

Ponadto w umowie powinny się pojawić postanowienia odnoszące się do sposobu korzystania z rzeczy przez leasingobiorcę, prawa oraz obowiązki obu stron umowy, a także zasady jej zakończenia.

Leasingodawca może też wprowadzić do dokumentu dodatkowe warunki, np. zapisy dotyczące ubezpieczenia rzeczy. Są to tzw. accidentalia negotii, czyli postanowienia, które dla obu stron mają istotne znaczenie, nie są jednak wymagane przez Kodeks cywilny.

Umowa leasingu musi zostać zawarta pod rygorem nieważności w formie pisemnej. Pewnym wyjątkiem jest leasing nieruchomości, bowiem w tym przypadku w umowie musi znaleźć się klauzula o przeniesieniu własności przedmiotu leasingu na rzecz korzystającego, zaś ta czynność musi posiadać formę aktu notarialnego.

Ze względów podatkowych umowa musi również wskazywać stronę uprawnioną do odpisów amortyzacyjnych. Jeśli tą stroną jest korzystający, wówczas mamy do czynienia z leasingiem finansowym, natomiast jeśli odpisów amortyzacyjnych dokonuje leasingodawca - umowa jest klasyfikowana jako leasing operacyjny.

Strony umowy leasingu

Umowę zawierają między sobą dwie strony: leasingodawca (zwany również finansującym) oraz leasingobiorca (korzystający).

W myśl przepisów leasingodawca musi prowadzić działalność gospodarczą, jednak forma prawna firmy leasingowej może być dowolna (w praktyce największy udział w rynku mają spółki kapitałowe, niemniej działalność leasingową mogą też prowadzić firmy w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, np. właściciele komisów samochodowych).

Natomiast leasingobiorcą może być zarówno podmiot gospodarczy, jak i osoba prywatna, korzystająca z tzw. leasingu konsumenckiego.

W niektórych źródłach możemy spotkać się z opinią, że do stron umowy należy dodatkowo zaliczyć:

  • dostawcę przedmiotu leasingu - czyli firmę, od której leasingodawca nabył środek trwały,  
  • towarzystwo ubezpieczeniowe - o ile wyleasingowana rzecz (np. samochód) obligatoryjnie wymaga ubezpieczenia lub jeśli takiego zabezpieczenia żąda finansujący. 

Przedmiot umowy

W tym przypadku mamy do czynienia z pewną rozbieżnością wynikającą z odmiennej definicji leasingu na gruncie prawa podatkowego i cywilnego.

Zgodnie z art. 45 k.c przedmiotem leasingu mogą być wyłącznie rzeczy: zarówno ruchome (np. pojazdy), jak i nieruchome (np. lokale, budynki). Dopuszczalne jest też wyleasingowanie zbioru rzeczy (np. kompletu mebli), a także zespołu rzeczy powiązanych ze sobą funkcjonalnie (np. linii produkcyjnej).

Natomiast w myśl regulacji podatkowych przedmiotem leasingu mogą być wszystkie środki trwałe podlegające amortyzacji. Mogą to być maszyny, urządzenia i środki transportu, budowle, budynki oraz lokale będące odrębną własnością, a także wartości niematerialne i prawne, np. prawo użytkowania wieczystego, licencje, know-how, autorskie prawa majątkowe itp.

Prawa i obowiązki finansującego i korzystającego

Jak już wspomnieliśmy, w umowie leasingu muszą również pojawić się zapisy określające obowiązki leasingodawcy i leasingobiorcy. Zdecydowanie warto się z nimi zapoznać, ponieważ niewywiązanie się z tych powinności rodzi określone skutki prawne oraz finansowe.

Jakie prawa i obowiązki ma korzystający?

Recz jasna, najważniejszym prawem korzystającego jest możliwość używania wyleasingowanej rzeczy. Strony mogą także postanowić, że leasingobiorca może mieć prawo do pobierania z niej pożytków, czyli wykorzystywania danego środka w działalności zarobkowej.

Podstawowym obowiązkiem leasingobiorcy jest - co oczywiste - opłacanie rat leasingowych w umówionych terminach. Do obowiązków korzystającego należy także używanie przedmiotu leasingu w sposób określony w umowie oraz utrzymywanie go w należytym stanie. Ponadto leasingobiorca nie może dokonywać żadnych zmian w rzeczy bez zgody finansującego ani oddać jej osobie trzeciej. Powinien również zawiadomić finansującego o konieczności dokonania istotnej naprawy i umożliwić mu skontrolowanie stanu wyleasingowanego przedmiotu.

Załóżmy teraz, że przedsiębiorca podpisał umowę leasingową na samochód dostawczy i zadeklarował w niej, że pojazd będzie mu służył wyłącznie do przewozu artykułów spożywczych. Postanowił jednak, że przerobi auto na minibusa, a następnie bez wiedzy finansującego przekaże je bratu i wspólnie zaczną zarabiać na transporcie osób. Niestety pojazd został poważnie uszkodzony w wypadku i konieczna była wymiana silnika. Przedsiębiorca nie tylko nie poinformował leasingodawcy o zaistniałym zdarzeniu, lecz zrobił wszystko, by uniemożliwić mu kontrolę pojazdu, słowem, zignorował większość obowiązków zapisanych w umowie.

Jest oczywiste, że gdyby do takiej sytuacji doszło w realnym życiu, reakcja firmy leasingowej byłaby natychmiastowa. Przedsiębiorca musiałby się liczyć z wypowiedzeniem umowy, natychmiast spłacić wszystkie pozostałe raty, na swój koszt przywrócić samochód do oryginalnego stanu, ewentualnie pokryć różnicę w utracie wartości rynkowej pojazdu.

Prawa i obowiązki finansującego

Na szczęście, prawo nakłada określone obowiązki nie tylko na leasingobiorcę, lecz także na leasingodawcę. Jest on zobligowany do:

  • nabycia - na warunkach określonych w umowie - rzeczy wskazanej przez leasingobiorcę (jeśli więc chcemy wziąć w leasing auto dostawcze i w umowie wskazaliśmy konkretną markę i konkretnego dealera samochodowego, firma leasingowa nie może samowolnie zmienić tych warunków i np. dokonać zakupu auta u innego sprzedawcy), 
  • przekazania leasingobiorcy przedmiotu umowy (przy czym dana rzecz musi znajdować się w identycznym stanie, w jakim leasingodawca otrzymał ją od zbywcy), 
  • sprecyzowania warunków odbioru (miejsca, daty, kosztów związanych z wydaniem przedmiotu leasingu), 
  • sporządzenia protokołu zdawczo-odbiorczego,  
  • wydania odpowiedniej dokumentacji (odpisu umowy ze zbywcą, dokumentów gwarancyjnych, danych technicznych), 
  • niezwłocznego powiadomienia korzystającego o zbyciu rzeczy. 

Warto w tym miejscu nieco szerzej omówić odpowiedzialność finansującego za stan rzeczy będącej przedmiotem umowy. Może bowiem się okazać, że wzięty w leasing przedmiot ma na tyle poważne wady, że nie nadaje się do użytku. Czy w tej sytuacji korzystający może zwrócić wadliwą rzecz i wypowiedzieć umowę?

Niestety, odpowiedź na to pytanie jest negatywna. Finansujący nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady - jedyne, co może w tej sytuacji zrobić leasingobiorca, to domagać się naprawy lub wymiany od firmy, która sprzedała dany przedmiot. Co więcej, czekając na usunięcie awarii, nadal musi płacić raty leasingowe (wynika to wprost z art. 7098 Kodeksu cywilnego).

Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której wada powstała w okresie, gdy rzecz była w posiadaniu firmy leasingowej (czyli między odebraniem rzeczy od sprzedawcy a przekazaniem jej leasingobiorcy). Korzystający może wówczas zażądać, by finansujący usunął na swój koszt usterkę lub wystąpić o obniżenie wysokości rat leasingowych do momentu całkowitej naprawy, zaś leasingodawca ma obowiązek to żądanie spełnić.

Wypowiedzenie umowy leasingu

Co jednak ciekawe, nawet jeśli przyczyną problemów były zaniedbania ze strony leasingodawcy, korzystający nie może jednostronnie wypowiedzieć umowy. Takie uprawnienie - zgodnie z Kodeksem cywilnym - posiada wyłącznie firma leasingowa (gdyż to ona jest właścicielem danego przedmiotu).

Wypowiedzenie może mieć charakter natychmiastowy (chyba że strony uzgodnią inny termin). Finansujący ma prawo rozwiązać umowę, jeżeli korzystający:

  • mimo upomnień na piśmie zalega ze spłatą rat leasingowych,  
  • używa rzeczy niezgodnie z jej przeznaczeniem,  
  • udostępnia ją osobom trzecim bez zgody finansującego,  
  • nie wywiązuje się z obowiązku utrzymania rzeczy w należytym stanie,  
  • nie usuwa zmian dokonanych w rzeczy bez wiedzy leasingodawcy. 

Wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym wiąże się z wieloma przykrymi konsekwencjami. W takiej sytuacji leasingodawca ma prawo zażądać zwrotu wyleasingowanej rzeczy oraz wystąpić o uregulowanie wszystkich pozostałych do zapłaty rat leasingowych. Ma również prawo obciążyć korzystającego kosztami windykacji, jeśli przyczyną wypowiedzenia były zaległości w spłacie.

Zakończenie umowy a wykup

Umowa powinna wskazywać dokładny termin jej zakończenia oraz zawierać tzw. opcję leasingową. Daje ona korzystającemu prawo do wykupu wyleasingowanego przedmiotu w określonym czasie (np. w ciągu 7 dni od dnia zakończenia umowy) i za określoną kwotę (odpowiadającą wartości końcowej środka trwałego). Korzystający może sam zadecydować, czy chce skorzystać z takiego rozwiązania.

Należy jednak dodać, że tego typu zapis pojawia się wyłącznie w umowach leasingu operacyjnego. W leasingu finansowym środek trwały staje się obligatoryjnie własnością leasingobiorcy po zapłaceniu ostatniej raty.

Umowa może również zostać zakończona w sposób automatyczny, jeżeli dojdzie do kradzieży, utraty lub szkody całkowitej przedmiotu umowy leasingu.

Podsumowanie

Na rynku funkcjonuje wiele podmiotów oferujących usługi leasingowe – są wśród nich zarówno małe i nieznane nikomu firmy, jak i firmy wchodzące w skład dużych grup kapitałowych. Zanim wybierzemy konkretną ofertę, sprawdźmy więc, jak długo dana firma działa w sektorze usług finansowych, jakie stosuje standardy obsługi oraz jak jest oceniana przez wcześniejszych klientów.

Pamiętajmy również o zweryfikowaniu umowy leasingu pod kątem prawnym oraz podatkowym. Jeżeli jakieś zapisy budzą nasze wątpliwości, poprośmy przedstawiciela firmy leasingowej o dokładne wyjaśnienia, ewentualnie zasięgnijmy opinii prawnika.

Niewiedza kosztuje – ta smutna prawda stała się udziałem wielu klientów, którzy weszli w spór z firmą leasingową i poniewczasie odkryli, że stoją na straconej pozycji, ponieważ nie doczytali Ogólnych Warunków Umowy Leasingowej lub zignorowali haczyki ukryte w cenniku. Reasumując - przed podpisaniem umowy upewnijmy się, czy jej postanowienia są dla nas korzystne i nie narażą nas na niechciane wydatki w przypadku wystąpienia nieprzewidzianego zdarzenia losowego, np. kradzieży wyleasingowanego przedmiotu lub problemów ze spłatą.


Oceń artykuł
0
(0 ocen)
Aby oddać głos, wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek.
Dziękujemy za Twój głos Dziękujemy za Twój głos

Komentarze

(0)
Dodaj swój komentarz...
Nie ma jeszcze komentarzy
Skomentuj jako pierwszy