Kiedy bank może zablokować środki na koncie?

Krzysztof Duliński
Krzysztof Duliński
Analityk produktów finansowych
Krzysztof Duliński
Krzysztof Duliński
Analityk produktów finansowych

95 publikacji 3275 komentarzy

Recenzent promocji bankowych i autor tekstów poradnikowych dotyczących zarządzania finansami osobistymi będący zdania, że nawet najbardziej skomplikowane zagadnienie można przedstawić w prosty i przystępny sposób.


381 komentarzy
Kiedy bank może zablokować środki na koncie?
Spis treści

Choć powszechnie mówi się, że bank zablokował moje konto, tak naprawdę jest on tylko wykonawcą decyzji podejmowanych przez inne podmioty. Za blokadę de facto odpowiadają::

  • Urząd Skarbowy,
  • ZUS,
  • Izba Celna,
  • Szef Krajowej Administracji Skarbowej,
  • prokurator,
  • sąd,
  • komornik.

Nawet jeżeli inicjatywa faktycznie wyjdzie ze strony banku, jest to wyłącznie krótkoterminowy mechanizm zabezpieczający, stosowany np. do czasu wydania wiążącej decyzji przez odpowiednie organy. Możliwość blokady konta wynika nie z regulaminu danej instytucji, lecz z przepisów prawa – m.in. ustaw: Prawo bankowe, o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.

Sam termin blokada rachunku / blokada na rachunku również jest nieco mylący. Blokowany jest bowiem nie cały rachunek, a zgromadzone na nim środki – i to tylko do określonej wysokości. Część pieniędzy jest automatycznie chroniona przed zajęciem na podstawie odrębnych przepisów, niektóre świadczenia są w całości wolne od zajęcia. Krótko mówiąc, określenie blokada konta bankowego jest dużym uproszczeniem.

Za co bank może zablokować nasze konto?

Blokowanie dostępu do pieniędzy na ROR stosowane jest w różnych sytuacjach, np. jako zabezpieczenie roszczeń określonego podmiotu, w związku z podejrzeniami co do legalności środków lub na poczet grożącej właścicielowi konta kary pieniężnej.

Najczęstszym przypadkiem blokady środków na koncie jest toczące się postępowanie egzekucyjne – np. w związku z niezapłaconym mandatem, ratą kredytu czy nieuiszczonym podatkiem, którego finałem jest zajęcie egzekucyjne. Inna często występująca sytuacja, to zabezpieczenia roszczeń zgłoszonych w sprawie sądowej, wówczas zajęcie środków odbywa się na podstawie postanowienia sądu.

Bank ma  też prawo samodzielnie zadecydować o blokadzie rachunku. Umożliwia mu to ustawa z 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, a konkretnie jej rozdział 5. Jeśli instytucja finansowa ma uzasadnione podejrzenie, że część środków na koncie pochodzi z działalności przestępczej (na przykład z tzw. prania pieniędzy), może zablokować taką transakcję na 24 godziny, informując Generalnego Inspektora Informacji Finansowej o swoich obawach.

W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstw innych niż pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu, blokadę środków – i to na 72 godziny – umożliwia ustawa Prawo bankowe, przy czym bank musi poinformować o swoich podejrzeniach prokuratora.

Powyższy przepis można wykorzystać w sytuacji stwierdzenia kradzieży pieniędzy z rachunku. Trzeba wówczas jak najszybciej poinformować swój bank, że osoba nieuprawniona wykonała przelew i poprosić o wysłanie w systemie międzybankowym Ognivo lub SWIFT komunikatu o oszustwie. Zgłoszenia można dokonać przez telefon (rozmowy są rejestrowane, co ma znaczenie dla postępowania dowodowego) podając przesłaną kwotę oraz numery obu rachunków - tego, z którego pieniądze zostały wysłane i tego, na który trafiły.

Następnie podobnego zgłoszenia należy dokonać w banku odbiorcy przelewu. Tym razem trzeba poprosić o blokadę środków oraz o wysłanie w systemie międzybankowym Ognivo lub SWIFT prośby do swojego banku o "potwierdzenie poprawności wykonania przelewu".

Mając zgłoszenie o oszustwie bank odpowie, że został on wykonany nieprawidłowo, co da bankowi odbiorcy przelewu podstawę do złożenia do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa i prośby o przedłużenie blokady środków ponad 72 godziny.

W kolejnym kroku o kradzieży trzeba poinformować policję.

W obu przypadkach zajęte mogą być tylko kwoty, w wysokości co do których zachodzi podejrzenie, że pochodzą z przestępstwa.

Blokada środków na rachunku bankowym przy podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Otrzymawszy informację z banku, prokurator musi podjąć decyzję czy będzie wszczynał postępowanie czy też nie widzi ku temu podstaw. W pierwszym przypadku może być wydane postanowienie o blokadzie „podejrzanej” kwoty nawet na kilka miesięcy. W tym czasie musi zapaść rozstrzygnięcie dotyczące zabezpieczenia majątkowego lub w przedmiocie dowodów rzeczowych.

Natomiast jeśli prokurator nie podziela podejrzeń banku, zablokowane środki na koncie bankowym powinny zostać niezwłocznie oddane do pełnej dyspozycji posiadacza rachunku.

Blokada środków na koncie bankowym, to oczywiście wiele negatywnych konsekwencji dla właściciela rachunku, w skrajnym przypadku może nawet doprowadzić do bankructwa firmy. Gdyby w toku działania wymiaru sprawiedliwości nie doszło do skazania podejrzanego, to może on dochodzić odszkodowania za szkody związane z zablokowaniem jego konta. Roszczenia należy kierować do Skarbu Państwa, a nie do banku, który jest tylko wykonawcą poleceń prokuratury czy sądu.

Czego bank nie może zrobić?

Przede wszystkim bank nie może pobierać od dłużnika opłaty za realizację tytułu egzekucyjnego. Taka klauzula jest już w zasadzie nieobecna w bankowych dokumentach, ale jeszcze kilka lat temu była dość często spotykana. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał ją jednak za klauzulę niedozwoloną.

Bank nie ma też prawa zablokować wszystkich środków na rachunku – przynajmniej w teorii, ponieważ praktyka wygląda zgoła inaczej. W przypadku egzekucji komorniczej bank może zająć wyłącznie zasądzoną kwotę. Gdy istnieją podejrzenia co do legalności pochodzenia pieniędzy, zablokowana może być tylko kwota budząca wątpliwości.

Komisja Nadzoru Finansowego stwierdziła, że niedopuszczalna jest odmowa wypłaty pieniędzy z rachunku, jeżeli dłużnik, zalegający na przykład z zapłatą podatku lub mandatu, ma na swoim koncie więcej pieniędzy, niż wynosi łączna kwota należności do uiszczenia. W praktyce jednak często zdarza się, że banki nie respektują tej zasady.

Jaka kwota może być zablokowana?

Jeśli nawet zobowiązania dłużnika przewyższają saldo rachunku, zgodnie z ustawą Prawo bankowe przysługuje mu kwota wolna od zajęcia. Wynosi ona 75% minimalnego wynagrodzenia za pracę brutto (w I półroczu 2023 r. jest to 2617,50 zł, gdyż minimalne wynagrodzenie wynosi 3490 zł, w II półroczu, przy minimalnym wynagrodzeniu 3600 zł - 2700 zł) w każdym miesiącu, w którym obowiązuje zajęcie. Kwota wolna od zajęcia dotyczy jednak całości zgromadzonych środków, a nie każdego rachunku osobno.

Od wspomnianych reguł są trzy wyjątki:

  • pieniądze wpływające na konta osób zalegających z alimentami mogą być zajęte w całości;
  • środki znajdujące się na tzw. koncie socjalnym, na które przekazywane są zasiłki rodzinne, świadczenia z programu Rodzina 500+ czy z pomocy społecznej, zasiłki dla opiekunów itp., nie podlegają jakiemukolwiek zajęciu. Co więcej, nie mogą być podstawą do obliczania kwoty możliwej do "zablokowania" na rachunku głównym dłużnika;
  • kwota wolna od zajęcia nie dotyczy rachunków firmowych.

W przypadku, gdy blokada rachunku bankowego związana jest z podejrzeniem popełnienia przestępstwa zajęciu nie podlegają środki, które

  • wpłynęły na konto już po jego zablokowaniu;
  • nie budzą wątpliwości co do legalności ich pozyskania (np. dotacje, subwencje);
  • zostały udostępnione posiadaczowi rachunku w ramach debetu czy kredytu odnawialnego.

W niektórych bankach w szczegółach rachunku widocznych w bankowości elektronicznej odnotowywana jest informacja o  zajęciu. Na ogół podawana jest kwota zajęcia, nazwa organu egzekucyjnego, który wnioskował o blokadę środków oraz wysokość pozostałej kwoty wolnej od zajęcia.

O czym jeszcze warto wiedzieć?

Choć przepisy prawa chronią – przynajmniej w niektórych kwestiach – majątek dłużnika, praktyka często nie idzie w parze z teorią. Banki mogą bowiem odmówić wypłaty kwoty wolnej od zajęcia, powołując się np. na brak dostępu do informacji. Dłużnik posiadający kilka rachunków mógłby bowiem wypłacić tę kwotę z każdego z nich, zanim wiadomość o tym fakcie dotarłaby do wszystkich banków, co znacznie utrudniłoby egzekucję.

Alimenty i świadczenia 500+

Problematyczna jest też kwestia alimentów, świadczeń z pomocy społecznej czy z programu Rodzina 500+ – co do zasady niepodlegających egzekucji, które wpływają na rachunek dłużnika. Komornik nie ma możliwości prawnych, aby dowiedzieć się, skąd pochodzą środki znajdujące się na konkretnym rachunku. Z tego względu warto udać się np. do miejskiego/gminnego ośrodka pomocy społecznej, by uzyskać zaświadczenie o otrzymywaniu świadczeń niepodlegających zajęciu i przedstawić je komornikowi. Powinno to zaowocować przekazaniem przez niego stosownej informacji do banku i umożliwić swobodne dysponowanie środkami z tego tytułu.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest kierowanie tego typu świadczeń na wspomniane wcześniej konto socjalne, z którego nie można prowadzić egzekucji.

Warto wiedzieć, że wypłata pieniędzy, które nie podlegają egzekucji, możliwa jest bezpośrednio w kasie banku, gdyż doradca widzi w historii rachunku źródło pochodzenia środków.

Zaskarżenie decyzji o blokadzie środków

Zwracamy uwagę, że bank nie musi informować klienta o zajęciu środków. Obowiązek przekazania wiadomości należy do organu egzekucyjnego, czyli komornika, Urzędu Skarbowego czy prokuratora. Informacja powinna się jednak znaleźć na wyciągu bankowym, jeśli taki jest sporządzany dla właściciela konta.

Blokadę środków na rachunku bankowym można oczywiście zaskarżyć. Zgodnie z art. 767 kodeksu postępowania cywilnego należy to uczynić bezpośrednio u komornika, który wystąpił z takim wnioskiem, w terminie siedmiu dni od wykonania skarżonej czynności.

Na postanowienie prokuratora także przysługuje właścicielowi rachunku zażalenie, które należy wnieść do sądu w ciągu 7 dni od jego wydania. Kłopot w tym, że jest ono często doręczane tylko do banku, a jego klient nie jest o nim informowany, co może prowadzić do upływu terminu.

Podkreślmy raz jeszcze – o czym wspomnieliśmy już na początku – że podmiotem odpowiedzialnym za blokadę rachunku nie jest bank. Wszelkie reklamacje/zażalenia czy prośby o wyjaśnienia i odblokowanie środków trzeba składać u tego, kto wystąpił z takim wnioskiem do instytucji finansowej. Dotyczy to także sytuacji, gdy bank zawiadomił prokuratora o swoich podejrzeniach, że pieniądze mogą pochodzić z działalności przestępczej, a ten wydał postanowienie o ich zablokowaniu na określony czas.

Artykuł 106a ust. 10 prawa bankowego mówi, że bank nie ponosi odpowiedzialność za blokadę rachunku lub wstrzymanie transakcji, jeżeli działał w dobrej wierze. Jeśli działania instytucji finansowej doprowadziły do powstania szkody, a postępowanie klienta nie miało charakteru przestępczego, to odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa.

Jak odblokować środki na koncie i ile to trwa?

Na tak postawione pytanie nie sposób udzielić konkretnej odpowiedzi. Najłatwiej i najszybciej powinno się to udać w sytuacji, gdy bank zablokował dostęp do rachunku w związku z nietypowa/podejrzaną operacją wychwyconą przez system transakcyjny. Wówczas często wystarczą ustne wyjaśnienia udzielone konsultantowi lub wiadomość przesłana w systemie transakcyjnym.

Odblokowanie środków potrwa dłużej, gdy bank podjął niezbędne działania na zlecenie instytucji zewnętrznej. Jak wspomnieliśmy, w takim przypadku prośbę o dostęp do pieniędzy należy kierować do tego, kto wydał decyzję o blokadzie. Po wyjaśnieniu sprawy musi on przesłać oficjalną informację do instytucji finansowej o zgodzie na odblokowanie konta, o którego zablokowanie wcześniej wnioskował. Wszystko zależy więc od charakteru sprawy, możliwości jej wyjaśnienia (np. uregulowania zaległej kwoty wraz z odsetkami czy innymi opłatami) i szybkości przygotowania i przekazania przez daną instytucję pisma do banku.

Sytuacje nadzwyczajne

Istnieją też inne sytuacje, w których można utracić dostęp do środków zgromadzonych na rachunkach bankowych. Należą do nich m.in. stan wojenny czy stan wyjątkowy. To jednak wydarzenia nadzwyczajne i niezwykle rzadko spotykane. Jednak nawet wtedy wszelkie działania winny być podejmowane na podstawie konkretnych przepisów i być uzasadnione zaistniałą sytuacją, faktycznymi potrzebami państwa. Mamy nadzieję, że w Polsce nigdy nie dojdzie do takich sytuacji, że ich wystąpienie pozostanie w sferze rozważań teoretycznych.

Życzymy też, by zajęcie konta nigdy Cię nie dotknęło. Doprowadzenie do tego, by organ egzekucyjny postanowił zablokować dostęp do rachunku wymaga na ogół zaniechania wielu kroków, które mogłyby doprowadzić do ugody z wierzycielem czy wręcz złamania prawa. Kiedy więc stracimy dostęp do pieniędzy, nie należy pytać: Dlaczego bank zablokował konto?, ale samemu sobie zadać pytanie: Dlaczego dałem ku temu powody swoim postępowaniem?

Oceń artykuł
5
(1 ocena)
Aby oddać głos, wskaż odpowiednią liczbę gwiazdek.
Dziękujemy za Twój głos Dziękujemy za Twój głos