SWIFT czy SEPA – porównanie przelewów zagranicznych

PKO BP już w ubiegłym roku ostrzegał, że transfery środków na Białoruś mogą być opóźnione ze względu na "większą liczbę mechanizmów kontrolnych", a w niektórych przypadkach bank może wręcz odmówić ich realizacji. Zapytałbym w PKO – jeśli nawet nie wskażą, który bank przetrzymuje środki, to może mają wiedzę, jak długo może trwać oczekiwanie na zaksięgowanie przelewu u odbiorcy na Białorusi.

Jestem w stałym kontakcie z bankiem. Ostatnia pisana odpowiedź z dzisiaj, to: ".... 18.04.2023 przelew został odblokowany i przekazany do beneficjenta." Do dziś już na piechotę by doszły. Gdzieś są trzymane. Nie wiemy ani gdzie, ani kto. Nie możemy otrzymać żadnych dokumentów potwierdzających przekazanie pieniędzy. Na wskazanym w przelewie koncie kontrahenta ich nie ma. Otrzymaliśmy zrzut całej historii ich konta od 21.01.2023. Jak twierdzą, ich bank również ich nie ma i nie przetrzymuje. Nie wiemy jak jest zorganizowany system bankowy na Białorusi. Czy może trzymać jakiś bank centralny? , Jakieś służby finansowe? Proszę o jakąś poradę.

Niestety jako portal finansowy niewiele możemy poradzić. Możesz złożyć reklamację w swoim banku, ale warto skontaktować się np. z rzecznikiem klienta lub rzecznikiem konsumenta, który może pomóc w takich sytuacjach.

No cóż. To wszystko już za nami. Czarna dziura. Nikt nic nie wie, nikogo to tak naprawdę nie obchodzi i co nam zrobicie. PKOBP. Niby bank państwowy, a działa jak wszystko w Polsce. Nikt za nic nie odpowiada. Nie powinniśmy się w końcu dziwić. Hasło Polska w ruinie w pełnej krasie. Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.

Sytuacja faktycznie jest skomplikowana. W uzupełnieniu informacji Aldony podsuwam link do wykazu instytucji mających za zadanie chronić interesy konsumentów na rynku finansowym: https://www.knf.gov.pl/dla_konsumenta/Ochrona_klienta_na_rynku_uslug_finansowych. Sądzę, że wspomnienie w PKO, że zamierzasz poinformować o sytuacji KNF i Rzecznika Finansowego może skłonić bank do bardziej wnikliwego zajęcia się sprawą, poszukania pieniędzy na linii bank pośredniczący - bank odbiorcy.

Takie pismo zostało wysłane w dniu dzisiejszym do PKOBP. Jednak osobiście sądzę, że to nic nie da, a bank coś zaniedbał i kręci. Zobaczymy. Najgorsze, że straciliśmy klienta, zlecenia i pieniądze. Tak w praktyce wykuwa się hasło "Polska w ruinie"

Morał z tego taki: Jak najdalej od PKOBP

Okazuje się po rozmowie z działem prawnym Rzecznika, że nie zajmują się sprawami spółek prawa handlowego. Jedynie sprawami obywateli. Tak, jakby spółki nie były złożone z obywateli. Na pytanie do kogo się zatem udać po pomoc. odpowiedź brzmi: do adwokata.

SWIFT i SEPA to rodzaje przelewów a nie rachunków, Różnica sprowadza się do faktu, że przelewy SEPA są realizowana tylko w EUR i są na ogół bezpłatne, a przelewy SWIFT w dowolnej walucie i wiążę się z różnego rodzaju kosztami.

Trudno tu jednoznacznie wskazać przyczynę problemu. Warto najpierw zwrócić się do banku nadawcy i sprawdzić, czy po jego stronie wszystko przebiegło poprawnie. Problem mógł też wystąpić po stronie banków pośredniczących.

Bank nadawcy poinformował, że żadnego problemu/błędu po ich stronie nie ma.

Czy może być jakiś problem z bankiem odbiorcy?

Jest to konto walutowe w PKO BP aczkolwiek nigdy na to konto nie wchodziły przelewu z zagranicy dopiero teraz miał wejść przelew. Czy może być jakaś blokada albo nieaktywna usługa w banku odbiorcy?

Nie sądzę, przelewy powinny wpływać automatycznie. A jaką opcję kosztową ustawił nadawca? SHA? BEN?

Opcja OUR

ponosi wszystkie koszty nadawca

Może mi Pani napisać czy są jakieś sesje przelewów Swift do PKO BP czy po prostu mogą wejść o każdej porze?

Bank podaje tylko godziny graniczne dla przelewów wychodzących, brak informacji o przelewach przychodzących.

Jeśli drugi przelew nie dotrze, pozostaje jeszcze kontakt z PKO BP.

Witam,

Zrobiłam przelew z Banku PKO na konto Revolut wybrałam wysyłkę ekspresową, dane do przelewu wpisałam prawidłowo a pieniądze na konto Revolut jeszcze nie dotarły, przelew robiłam ponad 30 min temu, w z polskiej waluty na polską. Moje pytanie brzmi, czy pieniądze jeszcze wgl przyjdą na konto Revolut czy gdzieś mogły po drodze zaginąć? Chciałam anulować przelew niestety zaznaczyłam przelew ekspresowy a ekspresowych niestety nie da się anulować ..

Doprecyzujmy: robiłaś zwykły przelew internetowy, nie walutowy? I wybrałaś przelew natychmiastowy?

Jeśli opłat nie pobrał ani bank początkowy, ani końcowy, to mogły to zrobić jedynie banki pośredniczące... W opcji SHA ich koszty pokrywa odbiorca, stąd na jego rachunek wpłynęła pomniejszona kwota. Zgadzam się, że 70 USD to dużo, ale tak naprawdę nie wiemy, ile banków pośredniczyło w przelewie.

Obawiam się, że niewiele można z tym zrobić. Właśnie z wysokich kosztów przelewów zagranicznych SWIFT wynika popularność platform do przelewów międzynarodowych w rodzaju Wise czy TransferGo. Przy następnej okazji może warto zapoznać się z ich ofertą?

https://www.najlepszekonto.pl/transferwise-tanie-szybkie-przelewy-walutowe

https://www.najlepszekonto.pl/transfergo-tanie-przelewy-walutowe

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc, że przelew "zapętlony"... Przelew SWIFT powinien dotrzeć do odbiorcy w ciągu 3 dni roboczych. Skoro był nadany w piątek, to najpóźniej w środę powinien zostać zaksięgowany w Polsce. Gdyby tak się nie stało, to nadawca przelewu winien dowiadywać się o jego losy w swoim banku.

Taka informację dostał nadawca przelewu, że pojawił się błąd pracownika banku odnośnie przelewu. Zostały błędy naprawione i użyto słowa, że został wrzucony w pętle (może to jest jakiś slang w ich języku) po ponownym telefonie do banku powiedziano nadawcy przelewu, że zostało wszystko naprawione i nadane w zeszły piątek. Dzisiaj dzwoniąc do banku angielskiego po ostatniej sesji w polskim banku, gdzie pieniądze nie wpłynęły powiedziano, że mogą wejść w każdej chwili nie tylko na głównych sesjach banku polskiego oraz żeby być cierpliwym i czekać bo jest nadany.

To prawda, przelewy SWIFT nie są odbierane w standardowych sesjach, tylko "jak przyjdą". Faktycznie środki powinny lada moment wpłynąć na konto.

Z tego, co piszesz, to są wymogi po stronie banku nadawcy (banku w UK), dlatego trudno będzie wskazać, skąd u nich taki, a nie inny warunek.

Taki przelew nie będzie się wiązał z przewalutowaniem, a to zdecydowany plus. Minusem jest niestety to, że Pekao pobiera opłatę za przelewy przychodzące w walutach - 0,1% min. 20 zł, max. 100 zł. Do tego oczywiście dochodzą opłaty po stronie nadawcy przelewu.

Pani Aldono dziekuje, ale te % naliczaja wg swojego widzi mi sie? 300 USD ktos chce przelac na moje konto skad sie dowiem ile mnie obciaza?

Wygląda to tak, że bank pobiera 0,1% od kwoty przelewu. Jeśli będzie to mniej niż 20 zł, to Pekao i tak pobierze od Pana 20 zł, bo to opłata minimalna. Analogiczna sytuacja ma miejsce, kiedy kwota prowizji przewyższy 100 zł.

Czyli i tak dokladnie nie wiem ile to moze byc? 300 $ x 5 = 1500 x 0,1% = 150zl..... Sporo

teraz przeczytałem na spokojnie, rozumiem, 3 dolary, wezmą mi 20zł, 1000 dolarów wezmą mi max 100zł

Dokładnie to 0,3 USD, ale i tak pobiorą 20 zł :)

Klaniam sie, dziekuje Pani

Pierwsza sprawa to w obu tych bankach musiałbyś mieć konta w USD, inaczej z definicji zajdzie przewalutowanie, do czego nieraz dochodzi prowizja. Druga sprawa to przelew zagraniczny w USD zawsze będzie przelewem swift, a wniosek z tego taki, że poniesiesz koszty za zlecenie (prowizja banku, z którego wychodzi przelew) i koszty banków pośredniczących. A zatem, możesz co najwyżej ograniczyć koszty przewalutowania, ale zlecenie przelewu w USD wg mojej wiedzy zawsze jest płatne. To już taniej byłoby chyba przewalutować w pierwszym banku z USD na PLN, wysłać zwykły przelew w PLN do drugiego banku, a następnie ponownie przewalutować na USD.

Podpowiem, że istenieje bardzo dobrze rozwiązanie, zaczyna się na "R" a kończy na "evolut".

Jeśli jesteś zainteresowany, daj znać - doradzę Ci co i jak :)

Jeżeli przelew zlecany był w EUR (a zakładam, że tak), to kod SWIFT nie był potrzebny, pieniądze powinny zostać przesłane przelewem SEPA. O ile przy SWIFT opóźnienia nie należą do rzadkości, to przelew SEPA powinien już być na koncie mamy. Pozostaje Ci sprawdzić, czy szef wysłał przelew na prawidłowy numer konta, a jeżeli tak - konieczna będzie reklamacja w banku, w którym był zlecany przelew.

Komunikat wskazuje, że przelew dalej jest przetwarzany. Jeśli przelew przeszedł przez bank korespondenta, to być może nie będzie już trzeba długo czekać.

Wyczytałam, że takie przetwarzanie powinno trwać 48 h czy może trwać dłużej? Czy czas trwania jest uzależniony od kwoty?

Kwota nie powinna mieć tu znaczenia. Zgadzam się z Alą – jeśli transfer już "zaliczył" etap banków pośredniczących, to raczej jest on bliski realizacji.

Kontaktowałaś się już może z bankiem? Powinien on pomóc w ustaleniu, gdzie utknęły środki.

TSB powiedziało 27.05 , że przelew wyszedł od nich 24.05 i czas realizacji od 3 do 5 dni roboczych. Licząc 3 dni - później przerwa i kolejny tydzień to powinny wczoraj być na koncie. Dzisiaj 6 dzień i nadal cisza. Nie kontaktowałam się ani z TSB z którego wyszły pieniądze ani z Bankiem PKO BP do którego mają trafić na konto walutowe do dzisiaj, aczkolwiek po następnej sesji 15:10 jeśli nie będzie to zadzwonię i zapytam co się dzieje. Czy może być tak, że Swift może iść nawet kilkanaście dni jak podają niektóre wyszukiwania z przeglądarki?

Tak, czas realizacji może się wydłużyć, to się niestety zdarza. Kontakt z PKO BP to dobry pomysł, warto spróbować.

Witam. Kontaktowałam się z jednym i drugim bankiem. Otrzymałam informację, że pieniądze przechodzą przez bank korespondencyjny, ponieważ powiedziano, iż w angielskim banku pieniądze już wyszły do banku korespondenta. Taką samą informacje dostałam w PKO BP, że jest to najbardziej prawdopodobne, że w tym momencie są w banku korespondencyjnym. I, że czas rzeczywiście bardzo często się wydłuża jeśli chodzi o Swift, tym bardziej, że w UK były 2 dni bank holiday w zeszłym tygodniu. Dzisiaj 7 dzień zobaczymy ile finalnie to potrwa.

Czy mogę np. Skontaktować się z bankiem pośredniczącym w celu uzyskania od nich również informacji co z przelewem czy nie ma takiej możliwości i odmówią mi informacji na infolinii z racji tego, że nie jestem bezpośrednim klientem ich banku?

Spróbować nie zaszkodzi, choć generalnie w sprawie dowolnego przelewu informacji powinien udzielać klientowi bank, z którego został on zlecony. Środki z przelewu SWIFT rzeczywiście bywają nieraz trudne do zlokalizowania i jeśli nałożyło się na to bank holiday, to opóźnienie nie dziwi.

Mam nadzieję, że przelew wkrótce dotrze ?

Nikt nikogo nie zmusza do oszczędzania w bankach, zawsze możesz trzymać pieniądze w skarpecie..

Jeśli numer konta był prawidłowy, to przelew powinien był dojść nawet bez nazwiska adresata. Jeżeli do końca przyszłego tygodnia przelew nie dotrze, trzeba będzie złożyć reklamację w banku.

Wczoraj wysłałam wniosek o zwrot przelewu do mnie. Pozostaje czekać. Dziękuję za odpowiedź!

W jakich bankach już pytałeś? Czy był wśród nich PKO BP?

Pytałem w PKP BP, mbank, Santander, Ing Bank, Idea Bank, Credit Agricole, Getin Bank. Jedyny Bank który to oferuje to BNP Paribas ale trzeba być ich Klientem przez minimum 6 miesięcy i dlatego nie przyjęli mojego Kanadyjskiego czeku.

Spróbuj jeszcze w Pekao - widzę po ich taryfie opłat, że przyjmują czeki.

Jedz do Kanady - w banku mamy lepsze rzeczy do roboty niż zajmowanie się czekami, za które nikt nam dodatkowo nie płaci.

Nie wydaje mi się, ale może jestem naiwny xd w teorii system swift zrzesza banki prawie ze wszystkich krajów, więc dlaczego akurat USA miało by mieć z tego zysk? Poza tym kto konkretnie miałby pobierać prowizję? Jakiś amerykański bank, rząd czy może Fed?

40 $

Przelew wykonywałeś przez SEPA?

Nie wiem, do tej pory myślałem, że wszystkie przelewy euro idą przez sepę. Jak mam to sprawdzić?

Najlepiej w historii operacji - powinna tam być informacja, jaki zleciłeś typ przelewu.

D+1 oznacza, że środki powinny zostać zaksięgowane na rachunku odbiorcy do końca następnego dnia roboczego.

O ile się nie mylę, to nie jest to samo. Przelew transgraniczny to przelew między bankami w różnych państwach członkowskich EOG, niezależnie od waluty. Przelew SEPA natomiast musi być w euro, a do tego można go zlecić między bankami w tym samym kraju. Może ktoś jeszcze potwierdzi, czy mam rację?

Czyli do USA to byłby jaki przelew? Zagraniczny po prostu?

Tak, zagraniczny.

Zgadza się, w tabeli podaliśmy dane dotyczące przelewów walutowych dla kont osobistych. Ten konkretny tekst miał porównać bardziej przelewy, opłaty miały tu być drugorzędne. Co do kosztów, to przelewy walutowe dla kont w PLN i walutowych są w większości przypadków takie same.

Witam proszę o podpowiedź, chodzi o to że pewna osoba twierdzi że wysłała do mnie 15 tys € ponad tydzień temu przez SWIFT z konta Niemieckiego DKB na moje konto w Alior, czy jest to normalne żeby tak długo szedł przelew??bo ta osoba twierdzi że tak długo idzie już nie wiem co o tym myśleć.

Pozdrawiam

Witam. Czas oczekiwania na przelew SWIFT bywa wydłużony – ponad tydzień to co prawda powyżej standardowego czasu realizacji, ale mimo wszystko to jeszcze nie powód do paniki (w skrajnych przypadkach przelew dochodzi nawet po kilkunastu dniach roboczych). Wiele zależy tu od "drogi" takiego transferu i banków pośredniczących. Dla spokoju warto, by nadawca upewnił się w swoim banku, że zlecenie przelewu zostało złożone poprawnie i bez błędów.

Na marginesie – przelew, o którym piszesz, spełnia warunki przelewu SEPA. Gdyby nadawca zdecydował się właśnie na ten typ transferu, to środki prawdopodobnie zostałyby zaksięgowane na Twoim koncie już kilka dni temu...

Co ja mam wpisać w punkt sepa

Doprecyzuj proszę.