W jakim terminie wysyłany jest monit?
Zwykle wierzyciele stosują kilka rodzajów ponagleń. Możemy więc otrzymać monit w formie sms-a, monit przesłany pocztą elektroniczną, monit telefoniczny oraz pisemny.
W przypadku krótkich opóźnień (1-3 dni po terminie płatności) wierzyciel najprawdopodobniej prześle nam sms-a lub e-maila z krótkim przypomnieniem o przekroczeniu terminu spłaty. Jeśli zignorujemy tę wiadomość, po upływie od jednego do trzech tygodni możemy się spodziewać monitu telefonicznego. Pierwsza rozmowa ma zwykle charakter przypominający, jednak kolejne są już bardziej stanowcze (rośnie również ich częstotliwość). Po miesiącu opóźnienia zapewne dostaniemy monit przesyłany listem poleconym, który – niestety - nie będzie już upomnieniem, a przedsądowym wezwaniem do zapłaty.
Jeśli monity nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, pożyczkodawca ma w zanadrzu jeszcze jedną formę nacisku, czyli windykację terenową. Polega ona na wizycie przedstawiciela instytucji próbującej odzyskać wierzytelność bezpośrednio w domu klienta.
Warto jednak podkreślić, iż liczba wysłanych monitów zależy wyłącznie od danego wierzyciela. Niektóre instytucje (np. firmy pożyczkowe) wysyłają wiele ponagleń, inne (np. banki) – ograniczają się do 3-4 monitów i od razu przechodzą do postępowania egzekucyjnego z udziałem komornika.
Czy istnieje określony wzór monitu?
Nie ma formalnych przepisów regulujących formę i treść monitów, jednak z reguły zawierają one następujące informacje:
- dane wierzyciela oraz dłużnika,
- przypomnienie o nieuregulowanej płatności,
- numer umowy pożyczki, kredytu, niezapłaconej faktury itp.,
- nieprzekraczalny termin spłaty zobowiązania,
- kwotę należności bez odsetek za opóźnienie,
- numer konta wierzyciela, na które należy przelać środki,
- sankcje prawne, jakie mogą spotkać dłużnika (przykładowo: karne odsetki, wpisanie do Krajowego Rejestru Dłużników, wszczęcie postępowania windykacyjnego, przedsądowe wezwanie do zapłaty, czy wreszcie skierowanie sprawy do sądu).
Treść wezwania do zapłaty – utrzymana w tonie kategorycznym i bezosobowym – jest starannie przemyślana i ma wywołać w nas określone emocje, przede wszystkim strach i poczucie zagrożenia. Aby jeszcze bardziej wzmocnić te odczucia, niektórzy pożyczkodawcy stosują w nagłówkach monitów czerwoną czcionkę (kolor czerwony podświadomie kojarzy nam się z niebezpieczeństwem). Wszystkie te triki mają nas skłonić do szybkiej reakcji, czyli podjęcia rozmów z wierzycielem.
Opłata za monit – czy wierzyciel ma prawo ją pobierać?
Niestety, odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Przygotowanie i wysłanie upomnienia generuje określone koszty, którymi wierzyciel ma prawo nas obciążyć. Wysokość opłaty zależy od rodzaju monitu – najtańsze są upomnienia w formie sms-a i e-maila, najdroższe – osobiste wizyty wierzyciela w domu dłużnika.
W przypadku monitu telefonicznego opłata będzie naliczona także wtedy, gdy nie odebraliśmy połączenia. Unikanie rozmów z wierzycielem nic więc nam nie da, a jedynie powiększy nasze zadłużenie.
Pożyczkodawcy pod kontrolą
Na szczęście, obecnie pożyczkodawcy nie mogą dowolnie ustalać wysokości opłat, gdyż są ograniczeni przepisami tzw. ustawy antychliwiarskiej. Zgodnie z jej nowelizacją z 2019 r. łączne koszty nadania wszystkich monitów (wraz z pozostałymi opłatami za opóźnienie w spłacie) nie mogą przekroczyć równowartości maksymalnych odsetek ustawowych.
Formalnie nowela z 2019 roku obowiązuje do dzisiaj, jednak w 2020 r. w związku z trwającą pandemią rząd wprowadził tzw. ustawę antykryzysową. Znalazł się w niej zapis o kredycie konsumenckim, mający zastosowanie również w przypadku produktów kredytowych.
Przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości regulacja wprowadziła nowe maksymalne koszty pozaodsetkowe zobowiązań. W konsekwencji wysokość opłat, jakie mogą naliczać pożyczkodawcy przy opóźnieniach w spłacie, została znacząco ograniczona.
Uchwalone w ostatnich latach przepisy miały na celu ochronę interesów dłużników, dla których bardzo wysokie koszty monitu często stanowiły przysłowiowy gwóźdź do trumny. Warto bowiem przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu list polecony od wierzyciela mógł kosztować nawet 50 zł, zaś wizyta terenowa – nawet kilkaset złotych. Zdarzało się też, że opłaty za upomnienia dopisywane były do kwoty zadłużenia, od której pożyczkodawca naliczał odsetki. W efekcie dług rósł w błyskawicznym tempie, a dłużnik nie był w stanie go spłacić.
Reasumując – obecnie opłaty za wysłanie monitu muszą mieć uzasadnienie i odzwierciedlać rzeczywiste koszty poniesione przez pożyczkodawcę.
Ile wynosi opłata za monit w poszczególnych bankach?
Nowe regulacje przyniosły pożądany efekt i banki wycofały się z pobierania zbyt wysokich opłat. W wielu instytucjach monity i wezwania do zapłaty są dzisiaj całkowicie bezpłatne, w innych faktycznie odzwierciedlają koszt wysyłki listu. Są jednak i takie banki, w których opłata za wysłanie monitu mimo wszystko budzi zdziwienie...
Nazwa banku | Opłata za monit |
---|---|
Alior Bank | Monit w formie listu poleconego – 5,90 zł Monit wysyłany listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru – 8,90 zł Bank nalicza opłaty nie częściej niż raz na pięć dni. Naliczanie opłat za czynności upominawcze i windykacyjne następować może do momentu uregulowania zaległości lub wypowiedzenia umowy. Limit opłat za podjęte przez bank czynności upominawcze i windykacyjne wynosi 200 zł w cyklu miesięcznym. |
Bank Millennium | Brak |
Bank Pekao | Brak |
Bank Pocztowy | Wysłanie upomnienia/wezwania: w przypadku zaległości w spłacie kredytu - 50 zł w przypadku zadłużenia na rachunku płatniczym – maks. 18 zł |
BNP Paribas | Brak |
BOŚ | Sporządzenie pisma i wysłanie monitu: w formie listu zwykłego – 1,35 zł w formie listu poleconego – 3,60 zł w formie listu poleconego za zwrotnym potwierdzeniem odbioru – 4,41 zł |
Citi Handlowy | Brak |
Credit Agricole | Brak |
Getin Bank | Sporządzenie pisma i wysłanie monitu: w formie listu zwykłego – maks. 3,30 zł w formie listu poleconego – maks. 5,90 zł w formie listu poleconego za zwrotnym potwierdzeniem odbioru – maks. 8,50 zł |
ING Bank Śląski | Brak |
Inteligo | Przesłanie monitu w sprawie opóźnienia w spłacie/wezwania do zapłaty: listem zwykłym – 4 zł poleconym – 9 zł |
mBank | Brak |
Nest Bank | Brak |
PKO BP | Sporządzenie i wysłanie zawiadomienia / monitu związanego z powstaniem zadłużenia przeterminowanego – 4 zł |
Santander Bank Polska | Wysłanie pierwszego monitu – 0 zł, każdy kolejny: w formie listu zwykłego – maks. 1, 75 zł w formie listu poleconego – maks. 4, 20 zł w formie listu poleconego za zwrotnym potwierdzeniem odbioru – maks. 6,60 zł |
Toyota Bank | Przygotowanie i wysłanie monitu w przypadku niedostarczenia w terminie karty pojazdu lub kopii polisy AC wraz z dokonaną cesją – 50 zł |
Ile wynosi koszt monitu w firmach pożyczkowych?
Także znakomita większość instytucji pozabankowych nie pobiera obecnie opłat za wysłanie monitu. Odsetki karne naliczane przez firmy pożyczkowe są najczęściej wyliczane na maksymalnym poziomie, dlatego „dołożenie” do nich prowizji za upomnienie mogłoby doprowadzić do naruszenia ustawy antykryzysowej. Ta zaś stanowi, że pożyczkodawca, który „w zamian za udzielone osobie fizycznej świadczenie pieniężne żąda od niej zapłaty kosztów dodatkowych przekraczających dwukrotność kosztów maksymalnych" podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”.
Oczywiście, na rynku funkcjonują firmy pożyczkowe, które nadal pobierają opłaty za monity. Dlatego przed skorzystaniem z chwilówki warto sprawdzić szczegółowe warunki umowy oraz cennik danego pożyczkodawcy.
Niektóre firmy pozabankowe zlecają windykację podmiotom zewnętrznym, te zaś wliczają koszt wysłanych monitów do kosztów obsługi zlecenia, dzięki czemu mogą dowolnie kształtować opłatę za upomnienia. W efekcie wciąż zdarzają się sytuacje, w której dłużnik za list polecony musi zapłacić od 70 do 150 zł, a za windykację terenową od 200 do 500 zł. Warto więc przed podpisaniem umowy z pożyczkodawcą wypytać, jakie procedury windykacyjne obowiązują w danej firmie – czy korzysta ona z usług kancelarii prawniczej czy egzekwuje dług samodzielnie.
Otrzymałeś monit? Reaguj jak najszybciej
Oczywiście, najlepszą reakcją na otrzymany monit jest jak najszybsza spłata zadłużenia. Jeśli jednak z jakichś przyczyn nie jesteśmy w stanie uregulować długu, jak najszybciej skontaktujmy się z pożyczkodawcą i wspólnie wypracujmy jakiś kompromis. Pamiętajmy, że na etapie windykacji polubownej mamy dość niewielkie (ale jednak) pole manewru. Możemy skonsolidować nasze zadłużenie, poprosić o wydłużenie terminu spłaty bądź też podpisać ugodę z wierzycielem.
Chowanie głowy w piasek i udawanie, że nic się nie stało, może jedynie pogorszyć naszą sytuację. Jeśli próby polubownego rozwiązania sporu nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, wierzyciel przejdzie do windykacji sądowej. Po otrzymaniu tytułu egzekucyjnego opatrzonego klauzulą wykonalności i tak odzyska swój dług z pomocą komornika, zaś my zaś poniesiemy dodatkowe koszty. Należą do nich zarówno karne odsetki, jak i opłaty za monity oraz tzw. koszty komornicze (zgodnie z przepisami komornik może pobrać 10% wartości egzekwowanego roszczenia). W efekcie ignorowanie monitów spowoduje wyłącznie powiększenie długu i jeszcze większe problemy ze spłatą.
- Spis treści
- Wstęp
- W jakim terminie wysyłany jest monit?
- Czy istnieje określony wzór monitu?
- Opłata za monit – czy wierzyciel ma prawo ją pobierać?
- Pożyczkodawcy pod kontrolą
- Ile wynosi opłata za monit w poszczególnych bankach?
- Ile wynosi koszt monitu w firmach pożyczkowych?
- Otrzymałeś monit? Reaguj jak najszybciej
Komentarze
(0)