O pozornie bezpłatnych kontach i atrakcyjności oszczędzania

- Czy istnieją darmowe rachunki?
- Rozmowa z samym sobą o bankowaniu
- Po co nam konto oszczędnościowe?
- Można nie stracić, a nawet zarobić
Krótka sonda przeprowadzona przez rozgłośnię wśród mieszkańców stolicy pokazała, że wiele osób nie do końca ma świadomość, ile kosztuje ich korzystanie z produktów bankowych. Bardzo często w wypowiedziach pojawiały się bardzo nieostre sformułowania: opłata za moją kartę jest anulowana po wykonaniu iluś operacji w miesiącu; wiem, że wzrastają opłaty, ale jakoś nie zwracam na to kompletnie uwagi; jak wypłacę w innym bankomacie, to tam jest złotówka czy 1,50; jakoś nie kontroluję tego.
Czy istnieją darmowe rachunki?
Rozmawialiśmy więc o tym, czy są naprawdę darmowe rachunki i na co zwracać uwagę, analizując ofertę banków. Nie wystarczy bowiem spojrzenie na podkreślane w reklamach atuty, ale trzeba wczytać się w szczegóły. To właśnie tam znajdują się informacje, że karta jest bezpłatna po wykonaniu nią określonej liczby transakcji lub na pewną kwotę minimalną; że konto jest rzeczywiście darmowe, jeśli jego posiadacz zapewni w danym miesiącu wpływ w wymaganej wysokości. W naszym serwisie pisaliśmy o tym w tekście “Bankowe regulaminy i tabele opłat - dlaczego warto je czytać?”
Rozmowa z samym sobą o bankowaniu
Dlatego wstępem do wyboru rachunku bankowego nie powinno być oglądanie reklam, ale rozmowa z samym sobą i określenie swoich potrzeb i oczekiwań; ustalenie, jakie transakcje będę wykonywał z konta, jak często i gdzie będę korzystał z bankomatów, jakie kwoty będę wypłacał, czy będą mi – przykładowo – potrzebne „szybkie” przelewy Express Elixir, które pozwalają przesłać pieniądze w kilka, kilkanaście minut.
Zupełnie inne wymagania ma osoba młoda, dynamiczna, zaznajomiona z nowinkami technologicznymi ułatwiającymi bankowanie, a inne osoba posiadająca rodzinę, może myśląca o założeniu konta dziecku (w tekście “5 powodów, by założyć dziecku konto w banku” pisaliśmy, dlaczego warto to zrobić).
Po co nam konto oszczędnościowe?
W trakcie rozmowy poruszyliśmy też temat kont oszczędnościowych – ich przydatności w codziennym życiu, możliwości lokowania na nich środków i wypłacania z nich pieniędzy w razie potrzeby. Wbrew pozorom mądre pomnażanie oszczędności nie jest wcale łatwe, bo banki chętnie przyjmują pieniądze i przeznaczają je na udzielanie kredytów, z czego czerpią niemałe zyski, ale niechętnie dzielą się nimi z tymi, którzy ulokowali w nich oszczędności. Stąd niskie oprocentowanie, które w zasadzie nie chroni pieniędzy przed inflacją, ograniczenia co do liczby wypłat z konta oszczędnościowego w miesiącu czy limity kwot objętych promocyjnym – podwyższonym – oprocentowaniem.
Na marginesie – zainteresowanych tym tematem odsyłam do naszego rankingu kont oszczędnościowych.
Można nie stracić, a nawet zarobić
Naprawdę istnieje możliwość zarobienia pieniędzy dzięki instytucjom finansowym. Służą temu różnego rodzaju programy rabatowe i lojalnościowe organizowane przez banki czy organizacje płatnicze (Visa Oferty, Mastercard Priceless Specials), korzystanie z moneybacku oraz udział w promocjach bankowych. Co prawda w studio to nie padło, ale przekonywałem wcześniej w naszym serwisie, że warto brać udział w akcjach specjalnych, bo nie tylko przynoszą zyski, ale i kształtują charakter.
Właśnie cała sztuka polega na tym, by korzystając z konta bankowego nie tracić, ale zarabiać, wykorzystując przeróżne okazje, jakie są z nim związane. Banki organizują promocje i dają możliwość uzyskania bonusów, bo im to się po prostu opłaca!
Zachęcam do wysłuchania wywiadu w Radiu Warszawa i zapoznania się z tekstami, do których linki zamieściłem powyżej. Tych, których zainteresowały kwestie poruszone w studiu, ale czują niedosyt informacji, zapraszam do kontaktu. Chętnie odpowiem na pytania, podam nazwy konkretnych banków, które nie mogły paść w wywiadzie, by nie zostać posądzonym o kryptoreklamę i podpowiem inne teksty, które pomogą w korzystnym bankowaniu.
Komentarze
(1)Większość ludzi nie ma pojęcia ile wydaje co miesiąc, przez co powszechne są zadłużenia prowadzące do wpadania w spiralę długu. Jeśli bezmyślnie robimy zakupy to strata z tego tytułu będzie dużo wyższa od opłaty za konto lub wypłaty z bankomatów. Tak więc optymalizacja rachunków bankowych to dopiero kolejny krok. Wpierw potrzebnaa jest praca u podstaw. A sam wywiad spoko, takie podstawy, twojego głosu dobrze się słucha. Pozdrawiam!
Odpowiedz