RPP: Stopy procentowe bez zmian

- Podwyżka stóp jeszcze nie teraz
- Inflacja już nie tak straszna?
- Spowolnienie (na razie) przebiega łagodnie
- Stonowane wypowiedzi członków rady
- Wyższe stopy jeszcze nie teraz
- Źródła:
Od marca 2015 roku główna stopa procentowa NBP utrzymuje się na najniższym poziomie w historii – 1,50%.
Stopa procentowa |
Poziom |
---|---|
Referencyjna |
1,50% |
Lombardowa |
2,50% |
Depozytowa |
0,50% |
Redyskontowa |
1,75% |
Podwyżka stóp jeszcze nie teraz
W ostatnim czasie na łamach naszego portalu spekulowaliśmy o możliwej podwyżce stóp procentowych tuż po wyborach do Sejmu i Senatu. W naszej opinii do tego czasu Rada Polityki Pieniężnej mogła wstrzymywać się przed zmianą stóp procentowych obawiając się, że ich podwyżka negatywnie odbije się na wynikach partii rządzącej (wyższe stopy procentowe to wyższe raty kredytów hipotecznych i potencjalnie duża grupa niezadowolonych wyborców).
Jak się jednak okazuje – RPP pozostała konserwatywna w swoich działaniach i po raz 55. z rzędu pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Wiele wskazuje też na to, że wbrew nadziejom oszczędzających, ta seria będzie kontynuowana. Sugerują to dane płynące z polskiej i światowej gospodarki, a także wypowiedzi poszczególnych członków Rady Polityki Pieniężnej. Już nawet osoby o najbardziej jastrzębim nastawieniu (optujące za podwyżkami) w ostatnim czasie dają do zrozumienia, że na wyższe stopy trzeba będzie poczekać.
Inflacja już nie tak straszna?
Ostatnie dane publikowane przez Główny Urząd Statystyczny pokazują, że inflacja dość wyraźnie odpuściła. Odczyt z października mówi o tempie wzrostu cen na poziomie 2,5% w skali roku, czyli znacznie poniżej tego, co prognozował NBP. Jest to informacja o ewidentnie gołębim charakterze. Jeśli bowiem okazałoby się, że inflacja znacznie przekracza oczekiwania, RPP mogłaby podnieść stopy procentowe, by ją stłumić. Taki ruch zwiększyłby opłacalność oszczędzania na lokatach i kontach oszczędnościowych, co w założeniu powinno zmniejszyć konsumpcję i ustabilizować ceny. Tymczasem przy inflacji wynoszącej dokładnie tyle, ile życzy sobie RPP (cel inflacyjny to 2,5% z dopuszczalnym jednopunktowym odchyleniem) nie ma potrzeby zmieniać stóp w górę.
Spowolnienie (na razie) przebiega łagodnie
Jednocześnie brak jest argumentów za ich cięciem. Wbrew obawom ekonomistów obecne spowolnienie gospodarcze przebiega niezwykle łagodnie. Wprawdzie aktywność w polskim sektorze przemysłowym wyraźnie spada, a prognozy mówią o hamowaniu PKB do raptem 3,2-3,5% (zależnie od tego kto jest autorem prognozy), to jednak w dalszym ciągu nie jest to powód, aby uciekać się do obniżek stóp (niższe stopy to zachęta do zaciągania kredytów konsumpcyjnych i inwestycyjnych, co z kolei powinno działać ożywczo na gospodarkę).
Stonowane wypowiedzi członków rady
Wobec braku silnych argumentów za zmianą stóp w którąkolwiek ze stron, należy spodziewać się, że RPP pozostawi je na dotychczasowym poziome jeszcze przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy. W opinii prezesa rady – Adama Glapińskiego status quo może być zachowany znacznie dłużej – nawet do końca 2021 roku. Glapińskiemu wtóruje Grażyna Ancyparowicz, która uważa, że obecne stopy są na optymalnym poziome. Nawet Łukasz Hardt – uważany za jednego z najbardziej jastrzębich członków rady powiedział niedawno, że w chwili obecnej jest przeciwny podwyżkom. Od ogólnego konsensusu RPP odbiegają jedynie Eugeniu Gatnar i Kamil Zubelewicz. Ten pierwszy zwrócił niedawno uwagę na to, że od dłuższego czasu mamy w Polsce ujemne stopy procentowe (stopy procentowe są niższe niż poziom inflacji), co z kolei stanowi czynnik demotywujący dla oszczędzających i jednocześnie zachętę do nadmiernego zadłużania się. Natomiast ten drugi krytykuje radę za marazm i pozbawianie się buforu na wypadek głębszego spowolnienia.
Wyższe stopy jeszcze nie teraz
Analizując słowa ekonomistów zasiadających w RPP, a także dane spływające z realnej gospodarki, dochodzimy do wniosku, że przynajmniej do wiosny 2020 roku ze stopami nic się nie stanie. Jedynie jakiś gwałtowny czynnik w postaci silnego załamania koniunktury lub wybuchu wysokiej inflacji mógłby to zmienić. Jeśli jednak nic takiego się nie zdarzy – jeszcze przez dłuższy czas dwa, trzy procent na lokacie pozostanie maksimum, jakie będziemy w stanie osiągnąć.
Zobacz nasz ranking lokat bankowych, gdzie znajdziesz najlepsze, aktualnie dostępne oferty.
Komentarze
(0)